Malinowe masełko do ust, Nivea - tyle dobrych recenzji, a dla mnie nic specjalnego. Świetnie pachnie, ale nawilżenie słabe. [recenzja]
Pianka do włosów, Timotei - o, co za bubel! Okropnie przesuszała włosy. [recenzja]
Maska do włosów suchych i zniszczonych, Biovax - taka średnia maska, nie jest złym produktem, ale spodziewałam się lepszych efektów na moich włosach. [recenzja]
Puder w kompakcie, Synergen - zdecydowanie mówię NIE. Mojej cery nie matował, wręcz przeciwnie... [recenzja]
Tusz do rzęs, Wibo - bardzo fajny tusz, świetnie wydłuża, ale szybko wysycha i pod koniec dnia kruszy się. [recenzja]
Płyn micelarny, Ziaja Sopot - zdecydowanie NIE. Nie zmywa makijażu, a przecież to miał robić? [recenzja]
Puder, Maybelline Affinitone - nie, nie i nie. Też nie działał na moją cerę tak, jak powinien. Poprawki musiałam robić co godzina, dwie.. [recenzja]
Krem przywracający nawilżenie, Iwostin - nawilżał słabo. [recenzja]
Krem matująco-normalizujący, Pharmaceris - nie matował cery. [recenzja]
Krem nawilżający na noc, AA - nawilżał całkiem spoko, ale na noc był za słaby. [recenzja]
Pianka oczyszczająca, Nivea - domywała makijaż, radziła sobie też z lekkim makijażem, ale wysuszała moją twarz. [recenzja]
Płyn micelarny, L'Oreal - bardzo delikatny płyn, który jako tonik świetnie się spisywał, jako płyn do demakijażu średnio. [recenzja]
Żel do mycia twarzy, Ziaja - dobrze usuwał resztki makijażu i mył twarz, ale wysuszał ją. :( [recenzja]
Żel do mycia twarzy, Kolastyna Young - tak samo jak poprzednik. [recenzja]
Antyperspirant, Nivea - niedługo będzie recenzja, ale nie sprawdził się u mnie dobrze.
Antyperspirant, Garnier - to co wyżej.
***Produkty te wyżej pokazane, nie są ani dobre, ani złe. Do bubli mogę zaliczyć płyn micelarny, Ziaja i puder w kompakcie Synergen, to one w ogóle nie sprawdziły się u mnie. ***
Miałyście coś? Potwierdzacie moje opinie na temat tych produktów? A może chciałyście coś wypróbować?
To już ostatnia notka podsumowująca ten rok. We wtorek pojawi się ostatnie denko w tym roku - grudniu.
Buziaki
nie miałam nic z Twoich pokazanych kosmetyków;) Kiedyś deo Nievea, ale ciut inne...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
U mnie za to masełko Nivea się sprawdziło :) A Synergen okazał się hitem tego roku :D
OdpowiedzUsuńa ja ten antyperspirant z garniera bardzo lubię, u mnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńU mnie kulki Nivea też się nie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńHmmm z tego co tu jest to miałam kilka produktów, co do masełka z nivea to faktycznie słabo nawilża, ale nie jest tak tragiczne, żel z ziaji mnie nie wysuszył, wiec nie narzekałam, tak samo jak z pudrem z synergen, matowił dość ok, ale fakt poprawki były, przy mojej cerze mieszanej to w sumie nic dziwnego bo nawet podkład sobie nie radzi.
OdpowiedzUsuńTeż używam z MF pudru, konkretnie to Creme Puff i sa dość podobne w działaniu, z tym, że MF mi łatwo brudzi ciuchy...
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś płyn Ziaja Sopot i podzielam Twoje zdanie w tej kwestii :)
OdpowiedzUsuńmasło z nivea to masakra...
OdpowiedzUsuńMasełko z Nivea u mnie też się nie sprawdzało.
OdpowiedzUsuńaż się zdziwiłam, że masełko dla Ciebie średnie, bo każdy je tak chwali! :P wow!
OdpowiedzUsuńja szukam dobrej pianki do włosów i niestety trafiam na same buble.. teraz mam z TRESemme i jestem bardzo niemile zaskoczona, włosy po niej wyglądają TRAGICZNIE, są sklejone, plączą się, tragedia :(
ja po tej masce Biovax również spodziewałam się czegoś lepszego, na początku w sumie działała, a po kilku razach już zero efektu :(
ja lubię płyn micelarny od L'oreal, u mnie się spisywał super :)
A u mnie masełko się sprawdza i przyjaciółki z resztą też :)
OdpowiedzUsuńA maskę z biovax mam innego wariantu i też średniawa .....
Miałam kilka produktów, które pokazujesz. Muszę wypróbować tą maskę z Biovaxu mimo wszystko, bo już powoli kończę mojego Kallosa. Ten płyn z L'oreal dobrze zmywał makijaż, nie podrażniał, ale był bardzo niewydajny.. A co do tuszu z Wibo - bez komentarza.... :(
OdpowiedzUsuńJa puder Synergen bardzo lubię. U mnie dobrze działa.
OdpowiedzUsuńMasełko do ust Nivea w wersji malinowej bardzo kusi zapachem :)
U mnie masełko z Nivea się dobrze spisuje:)
OdpowiedzUsuńmasełko z Nivea podarowałam koleżance :)
OdpowiedzUsuńBlog♥
Masełko z nivea potrafi czasami bielić usta jeżeli się go za dużo nałoży. A puder synergen używam ostatnio namiętnie ;)
OdpowiedzUsuńNic nie miałam z tego :) Co do tych masełek z Nivea to nie używałam jeszcze, bo mam wrażenie że za duże halo przy nich było XD
OdpowiedzUsuńJa ogólnie masełka do ust Nivea lubię, ale rzeczywiście nawilżenie jest dość słabe :/
OdpowiedzUsuńWięc od początku:
OdpowiedzUsuń- masełko z Nievei mam i jestem z niego zadowolona, jakościowo jest podobne do miodków z Ori
- micel z Ziaji był moim pierwszym tego typu produktem - bardzo dobrze go wspominam, temu z L'oreal stawiam wysoko poprzeczkę, gdyż porównywany jest do słynnej Biodermy - poużywam jednego i drugiego i wtedy wydam werdykt
- piankę z Nivei bardzo polubiłam i u mnie sprawdzała się bardzo dobrze
- dla mnie puder z Maybelline szału nie robił, ale ten z Synergene bardzo lubiłam
thx bardzo<3
OdpowiedzUsuńja używałam jedynie co Loreala :)
ps. może jesteś zainteresowana follow;)?
Usuńmicelka z Loreala bym chciała wypróbować :) A Puder Maybelline Affinitone mam i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa masełko z nivea uwielbiam, tak samo maski z biovaxu (tej wersji nie miałam, ale wersja keratyna+jedwab jest genialna) . A krem z iwostinu lubię, może nie jest mocno nawilżający, ale jest stworzony do cery tłustej (która aż takiego mocnego nawilżenia nie potrzebuje jak np cera tłusta, zawsze też można też nakładać nawilżające maseczki jak potrzeba nam więcej nawilżenia), ja go lubię bo jest lekki, nie zapycha, szybko się wchłania, dobrze sprawdza się pod makijaż i pomimo, że jest kremem nawilżającym a nie matującym to przy mojej cerze (bardzo mocno przetłuszczającej) nie sprawia, że cała się błyszczę (jak np po takich bardziej nawilżających kremach, które czasami używam na noc). Obecnie używam go na dzień bo miałam lekko przesuszoną cerę po kremie złuszczającym z pharmaceris dlatego nie chciałam jej dodatkowo przesuszać matującymi kremami i jestem bardzo zadowolona. A jak potrzebuję większego nawilżenia to wybieram coś innego :)
OdpowiedzUsuńja probowalam roznych rzeczy z iwostinu i jestem bardzo niezadowolona z tej marki, nic nie dzialalo
OdpowiedzUsuńja właśnie słyszałam, że ta Ziaja żel do mycia twarzy jest dobra :O
OdpowiedzUsuńZ tych produktów nie miałam nic, ale nie kuszą mnie zbytnio...
OdpowiedzUsuńOstatnio jak kupowałam micele to w oczy rzucił mi się ten z Ziaji, ale przypomniało mi się, że gdzieś widziałam niepochlebną recenzję i postanowiłam wybrać coś innego. W sumie dobrze, że tak zrobiłam.
OdpowiedzUsuńgratuluje zuzyc:)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńChwilowo używam innego płynu micelarnego z Ziaji - z serii 'Ulga'. Też jest strasznym bublem...
OdpowiedzUsuń