Ulubieńcy maja, czyli perełki idealne na okres wiosenny.
→ Wiosenne kosmetyki
Bibułki matujące Oriflame
Moja skóra w strefie T ekstremalnie się przetłuszcza. Bibułki w mojej torebce to totalny must have. Pierwsze jakie miałam były z Wibo. Te z Oriflame są o niebo lepsze! Są grubsze, przez co zbierają więcej sebum, wystarczy jedna bibułka (gdzie Wibo minimum dwie). Po użyciu bibułek nakładam puder i makijaż utrzymuje się przez kolejne kilka godzin.
ok. 20 zł (często w promocji)
→ Bibułki matujące Wibo | recenzja
Skoncentrowane serum do rzęs 3w1 Eveline
Żadnego zagęszczenia, ani wydłużenia nie zauważyłam. Dla mnie to nie jest serum, tylko świetna baza pod (każdy) tusz. Rzęsy są pogrubione i wydłużone. Nawet już lekko podeschnięta maskara dobrze wygląda razem z tą bazą.
ok. 14 zł
→ Rzęsy z bazą / bez bazy ZDJĘCIA
Pomadka z peelingiem Sylveco
Nowości w mojej kosmetyczce pojawiają się z opóźnieniem. Dopiero w maju skusiłam się na osławioną pomadkę z peelingiem. Nie dziwię się, że każdy ją posiada i zachwala na prawo i lewo. Jest idealna - doskonale złuszcza, nawilża i wygładza usta. Fanki matowych pomadek powinny mieć taki produkt. ;)
ok. 8 zł
Żel pod prysznic Avon
Przypadkiem do mojej łazienki wpadł mój ulubiony żel, którego nie miałam przez kilka lat. Garden of Eden to zapach kwiatowo-owocowy, orzeźwiający, umila mi każdy wieczór. Żel dobrze się pieni i nie wysusza mojej skóry. Uwielbiam go przede wszystkim za zapach. ♥
ok. 8 zł/ 250 ml
Woda toaletowa Moschino
I love love to zapach tej wiosny. Świeży owocowo-kwiatowy zapach, wyraźna cytrynowa nuta. Niestety woda ta na moim ciele nie utrzymuje się zbyt długo. Na iperfumy.pl można zamówić takie urocze opakowanie 4,9 ml (idealne do torebki) za 28 zł.
ok. 80 zł/ 30 ml
Puder bananowy Wibo
Puder, który chyba każdy ma. Ja mam go dobre pół roku, a jeszcze nie miał okazji pojawić się na blogu. Na początku stosowałam go tylko pod oczy, wygląda bardzo ładnie, świeżo i nie tak sucho. Efekt nie utrzymuje się cały dzień. Po czasie stwierdziłam, że jest zbyt ciemny do rozświetlania okolic pod oczami, więc zaczęłam stosować go na całą twarz. To był strzał w 10-tkę z jednym ale. :( Puder na twarzy wygląda nieskazitelnie, daje satynowy efekt. Niestety nie utrzymuje się on więcej niż 3 godziny. Po tym czasie strefa T jest już do poprawki.
ok. 16 zł
Sześć produktów, które Wam polecam. ♥ Znacie któryś z nich? Co polubiłyście w maju? Jak sesja? :D
Przepraszam za nieobecność na blogu! Po sesji wracam ♥ Codziennie jestem na instagramie.
Buziaki!
Znam puder bananowy (używam pod oczy) i pomadkę Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńEveline podrażniało mi oczy, Sylveco fajne 👌🏻
OdpowiedzUsuńKurcze, szkoda! U mnie na szczęście nic złego się nie dzieje. :)
UsuńTeż jeszcze nie miałam pomadki z Sylveco i ciągle obiecuję, ze sobie ją kupię, ale najpierw trzeba się zapasów pozbyć. A pudru bananowego z Wibo nie mam, ale też mam na niego ochotę (na razie nie udało się go dorwać) :D
OdpowiedzUsuńPolecam oba. Też zwlekałam z ich zakupem, ale teraz jestem bardzo zadowolona. :)
UsuńPeeling do ust z sylveco bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńO pudrze słyszałam wiele dobrego, a żele z Avon uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńMasz swój ulubiony zapach? ♥
Usuńuwielbiam tą pomadkę Sylveco:) muszę się skusić wreszcie na bazę/serum z Eveline:)
OdpowiedzUsuńNa banana z Wibo się czaję :)
OdpowiedzUsuńMnie udało się dostać ostatnią sztukę. :P
UsuńKiedyś często sięgałam po żele z Avonu :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale teraz już nie zamawiam tak często jak kiedyś. W zasadzie to prawie wcale. ;)
UsuńDawno nie miałam żadnego żelu z Avon
OdpowiedzUsuńPomadka Sylveco to także mój hit! :)
OdpowiedzUsuńLubie żele pod prysznic Avon:)
OdpowiedzUsuńMasz swój ulubiony zapach? ♥
Usuńbardzo lubię tą pomadkę :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię peelingującą pomadkę sylveco:)
OdpowiedzUsuńMiałam bazę Eveline i też byłam z niej zadowolona. A teraz kupiłam pomadkę Sylveco.
OdpowiedzUsuńJak Ci się sprawdza? :)
UsuńTo mój świeży zakup, jeszcze nie stosowałam. ;)
UsuńJeszcze nie zaczęłam używać. ;)
UsuńJa pudru bananowego z Wibo nie mam. Jakoś mi nie po drodze do Rossmanna. Ale chyba muszę się w końcu wybrać ;) Dla mnie pod oczy będzie pewnie za ciemny, ale mam nadzieję, że będzie ratował sytuację ze zbyt różowymi podkładami :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie jestem pewna czy tak do końca sobie radzi z różowymi podkładami. :/
UsuńSerum Eveline strasznie sklejał mi rzęsy i ostatecznie nie polubiłam się z nim. Za to pomadkę sylveco uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMoich na szczęście nie zlepia. :)
Usuń