niepomalowane / 1 warstwa / 2 warstwy |
Dawno nie było recenzji tuszu, bo Illegal Length od Maybelline nie chce się skończyć (wciąż nadaje się do malowania :D). Czas jednak wyjąć z zapasów nowy tusz i urozmaicić sobie nudny makijaż.
Jeśli chodzi o moje rzęsy to nie narzekam na nie, są dość długie, podkręcone, ale niewidoczne. Od tuszu wymagam, aby je trochę pogrubić. Tusz ten sprawdza się bez zarzutu.
Szczoteczka i efekty jak na zdjęciu. Bardzo przyjemnie pracuje się z tą szczoteczką, znajduje się na niej odpowiednia ilość tuszu, ładnie rozczesuje włoski. Moim zdaniem do codziennego makijażu wystarczy jedna warstwa. Przy drugiej jak widać - rzęsy są sklejone i efekt nie powala.
Maskary jest intensywnie czarna, nie blednie w ciągu dnia, nie kruszy się, nie ma efektu pandy nawet po całym dniu noszenia.
Cena, ok. 30 z/ szafy Max Factor
Cena, ok. 30 z/ szafy Max Factor
Znacie? Lubicie? Jakie są Wasze ulubione maskary? Może polecicie mi coś?
Buziaki
słyszałam o nim dużo dobrego, chyba w końcu muszę go kupić i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo osób go chwali- ja osobiście nigdy nie miałam. Lubuję się w tuszach Astor'a :)
OdpowiedzUsuńmam i lubię, ale nie jest jakiś nadzwyczajny.. zdecydowanie wolę wydłużający z Lambre :)
OdpowiedzUsuńZużyłam już kilka jego opakowań i nadal chętnie do niego wracam :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować, fajny, dzienny efekt
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt, podobno ten tusz to klasyk, ja jakoś nie jestem przekonana do takich szczoteczek, ale może w końcu się zdecyduję i przekonam ;)
OdpowiedzUsuńJest jednym z moich ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nie dawał żadnych efektów :(
OdpowiedzUsuńMiałam ją i lubiłam :) najlepszą maskarą dl mnie jest żółta Lovely :D
OdpowiedzUsuńmam, nie jestem zadowolona, nie robi nic na rzadkich rzes
OdpowiedzUsuńmam go w zapasach i będę musiała niedługo wypróbować i sprawdzić jego działanie ;)
OdpowiedzUsuń