Makijaż oczu wykonuję już prawie codziennie. W tym celu wybieram neutralne cienie w brązowej tonacji. Paleta, o której dziś mowa towarzyszy mi każdego ranka. ;)
→ Ulubieńcy lutego
→ Ulubieńcy września
Paleta na zdjęciach wydaje się bardzo ciepła, w rzeczywistości aż taka nie jest ;) |
Paleta Kobo Nude to set składający się z pięciu cieni. Dzięki niej można wykonać dzienny jak i wieczorowy makijaż. Cienie zamknięte są w magnetycznej palecie, można je wymieniać dowolnymi cieniami marki Kobo (lub innej, jednak wkład musi być odpowiedniej wielkości). W środku znajduje się aplikator, który po pierwszy praniu (i przed nim) nie nadawał się do niczego oraz niewielkie lusterko. Niestety, paleta nie jest wykonana solidnie. Mam ją niecały rok, a ona jest już popękana i noszę ją w dwóch częściach. Zeszły z niej również napisy. Cena paletki w regularnej cenie to ok. 30 zł.
Cienie w tej palecie mają kremową konsystencję i są bardzo dobrze napigmentowane, poza pierwszym najjaśniejszym. Jest on prawie niewidoczny na powiece. Drugi cień (mój ulubiony! ♥) to jasny beż ze złotem. Trzeci z nich to ciepły matowy brąz z drobinkami. Przedostatni odcień to chłodny brąz, który w zależności od światła może wyglądać na szary. Ten i poprzedni najczęściej ląduje w załamaniu powieki. Najciemniejszy z palety to ciemny brąz w ciepłej tonacji. Na ręku jest najbardziej widoczny, a na powiece pigment lekko zanika i nie jest tak wyraźny, jak można byłoby się spodziewać.
Ulubiony cieni z palety solo |
Satynowe cienie bez problemu nakładają się na powiekę. Można je z łatwością łączyć. Na mojej tłustej powiece nie utrzymują się długo. Już po kilku godzinach zbierają się w załamaniu, rolują. Zawsze, gdy nakładam cienie stosuję bazę, wtedy trzymają się cały dzień.
→ Baza pod cienie Catrice
→ Eveline Volume Celebrities
Paletka Nude to paletka, którą bardzo lubię. Jest mała i poręczna, znajdują się w niej cienie, które mogę wykorzystać do makijażu oczu na uczelnię, spotkanie czy inne wyjście. Największym minusem jest to, że strasznie się osypują. Paletka prawie zawsze jest brudna, w środku i na zewnątrz (odbijają się palce). Nadmiar z pędzelka najlepiej strzepnąć, aby nie osypały się pod oczami. Przy wykonywaniu makijażu tę paletą, zawsze zaczynam od oczu. Kolejnym minusem jest fakt, że kosmetyki Kobo można dostać w drogerii Natura, do której nie mam dostępu.
Znasz tę paletę? Jak Ci się podoba? Jakie cienie polecasz? Wolisz sama komponować paletkę czy wybierasz gotowe zestawy?
Buziaki!
Bardzo ładna jest ta paletka :) Ja rzadko używam cieni, więc nie kupuję :P
OdpowiedzUsuńJa teraz rzadko nie używam cieni! Bardzo lubię malować oczy. ;-)
UsuńSzkoda, że tak mocno się osypują, bo kolory z paletki bardzo mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńNiestety, niektóre mniej, niektóre bardziej, ale można sobie z tym radzić. ;-)
UsuńBardzo uniwersalna paletka. Też najbardziej podoba mi się drugi kolor :)
OdpowiedzUsuńTakie najbardziej lubię. ;-)
UsuńSzkoda, że cienie się osypują. Niemniej jednak paleta godna uwagi. Fajna, delikatna kolorystyka a i wielkość odpowiednia. Bez problemu można ją gdzieś zabrać :)
OdpowiedzUsuńO tak, nie zajmuje wiele miejsca. ;-)
UsuńLubię takie nudziakowe palety:) Super do pracy i na wieczorne wyjście:)
OdpowiedzUsuńNajlepsza! :)
UsuńMam swoje paletki z inglota juz z 10 lat i nic im nie dolega, poza tym, ze zmienili je na inne w miedzyczasie XD raczej komponuje sama, w neutralnych kolorach uzywam chlodnych jasnych i cieplych ciemnych, a takich palet raczej nie robia
OdpowiedzUsuńRozumiem. Na szczęście mamy ten luksus, że możemy wszystko wybrać sobie sami. :)
UsuńMa przepiękne, dziennie kolory!
OdpowiedzUsuńAle masz piękne oczy! <3
OdpowiedzUsuńPoluję właśnie na jakąś paletkę cieni, bo nic takiego nie posiadam, ale osypywanie skreśla Kobo z mojej listy, chcę coś porządniejszego. :(
Miłego dnia! :)
Dziękuję ♥
UsuńMyślę, że warto zainwestować w coś lepszego. Chociaż nie zawsze wyższa cena gwarantuje nam, że cienie nie będą się osypywać. :(
Nie lubię gdy cienie osypują się, szkoda że trwałość jest słaba bo sama mam tłustą powiekę. W takich sytuacjach zawsze ratuje mnie duraline inglota. Dużym jej atutem jest kolorystyka :) a fajnie by było gdyby inne drogerie ją miały a nie tylko na wyłączność natura.
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo tłuste powieki i żadne cienie, które posiadam nie utrzymują się na nich cały dzień, więc zawsze nakładam pod nie bazę.
UsuńNiestety nad tym ubolewam, bo nie mam dostępu do Natury. :(
Zestawienie kolorów bardzo fajne :) szkoda że jakość opakowania pozostawia wiele do życzenia, jak na to że kosztuje 30 zł jest tylko 5 cieni.
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo paletę można byłoby wykorzystać i umieścić w niej ulubione cienie.
Usuńpiękne kolory, neutrale, ale mam już dość takich palet
OdpowiedzUsuńJa nadal w tej kwestii jestem nudna. Lubię oglądać ciekawe kolorowe makijaże, ale siebie w nich nie widzę. :P
UsuńPiękne kolory i tego typu palety rządzą w mojej kosmetyczce :) Obecnie mam bana na kupowanie cieni. No chyba, że coś bardzo mnie zachwyci, a nie mam nigdzie w swojej kosmetyczce takiego koloru, bo jest nietypowy na przykład, albo przykuwa mój wzrok :)
OdpowiedzUsuńJa już też nie kupuję, a kilka paletek kusi, np. paletka Max Factor ♥
UsuńŁadne, dzienne kolory - nie wyróżniają się jednak jakoś specjalnie i sa dość powszechne, ja takie odcienie znaleźć mogę w przynajmniej 3-4 swoich paletkach.
OdpowiedzUsuńAle za taką cenę dla kogoś kto akurat nie ma żadnych neutrali super :)
Myślę, że dla osób, które zaczynają naukę z makijażem to dobry wybór, bo łatwo się z nimi pracuje i trudno wyrządzić sobie nimi krzywdę. Oczywiście, że jest wiele paletek w takich kolorach. ;-)
UsuńPaletki nie miałam, ale uwielbiam cienie KOBO :)
OdpowiedzUsuńMają dobrą pigmentację, ale strasznie się osypują. Mam jeszcze kolor 117 i ten to dopiero się osypuje!
UsuńMa piękne dzienne kolory!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękne kolory, takie właśnie lubię :)
OdpowiedzUsuńPiątka! :)
UsuńBardzo lubię takie kolory :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą paletkę <3 Również u siebie na blogu pisałam o niej post ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ Kobo skusiłam się dawno temu na paletkę matowych cieni, ale dla mnie jest ok, nie osypują się przy nakładaniu, paletka cała i zdrowa, nie połamała się, cienie wytrzymują cały dzień nawet na zwyczajnej bazie jaką stosuję, czyli korektorze Catrice. Ja nie ma do niej zastrzeżeń :)
OdpowiedzUsuńkolory ładne, ale nie skuszę się
OdpowiedzUsuńKobo zaskakuje, wciaz lepszymi kosmetykami. Jak tylko bede w PL to koniecznie zakupie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie www.blingblingmakeup.blogspot.com
Mam paletę kobo matt i bardzo ją lubię, niestety jasny cień również ma słabą pigmentacje ;(
OdpowiedzUsuń