Maskary lubię testować równie mocno jak podkłady. Chociaż nie kupuję wszystkich, które są na rynku, ponieważ chcę zużyć je do końca. Uwielbiam, gdy moje rzęsy są ładnie podkreślone, są czarne, pogrubione, ale wyglądają naturalnie. Od maskar wymagam wiele. Czy maskara False Lash Wings Midnight Blacks od L'Oreal okazała się trafem w 10-tkę?
Od maskary oczekuję: ładnego efektu, solidnego podkreślenia, dokładnego rozczesania rzęs. Nie cierpię, gdy maskara skleja rzęsy, osypuje się czy odbija na powiece.
Szczoteczka False Lash Wings jest silikonowa, specyficzna. Ma za zadanie wymodelować rzęsy w kierunku zewnętrznych kącików niczym skrzydła motyla. ;) Niestety tusz bardzo mocno skleja rzęsy (było tak od samego początku). Jedynym ratunkiem po ich pomalowaniu jest rozczesanie ich grzebyczkiem lub czystą szczoteczką. Dopiero teraz, gdy maskara jest podeschnięta uda mi się czasem wytuszować rzęsy bez problemu (tak było w dniu robienia fotek do posta). Niestety takie dobre dni tej maskary występują rzadko.
Ultra czarny tusz jest po prostu czarny, jak większość innych. Wydłuża i nieco pogrubia, to fakt. Pod koniec dnia potrafi się osypać, kruszy się i nawet okruszki przyklejają się do górnej powieki (nie jest to zwykłe odbicie). Niestety w ciągu dnia muszę sprawdzać, czy aby na pewno maskara mi się nie odbiła. Jeśli chodzi o demakijaż, to nie mam z nią żadnego problemu, micel czy płyn dwufazowy daje radę.
Na wszystkich zdjęciach tusz jest "dojrzały"/1 warstwa/ |
Za taką cenę (ok. 60 zł)? Nie warto.
Jak Wam się podoba ta maskara? Może miałyście ją w swojej kosmetyczce? Dajcie znać, jaki jest Wasz ulubiony tusz! :)
Buziaki
szkoda, ze jakosc nie poszla w parze z cena:(
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńJak skleja to zdecydowanie nie chcę - słabo bardzo wypada rzeczywiście jak za taką kwotę :)
OdpowiedzUsuńPrzez dłuższy czas wyglądał fatalnie. :/
UsuńSzkoda że nie spisał się tak jak powinien
OdpowiedzUsuńNo szkoda. :/
UsuńNie miałam nigdy tego tuszu, a szczoteczka wydaje się być ciekawa. Mój ulubiony to Loreal Volume Million Lashes Excess Noir. Ja też bardzo lubię testować mascary i podkłady. :D
OdpowiedzUsuńObserwuję! :) I zapraszam do mnie ;).
No cena nie najmniejsza, pewnie się na nią nie pokuszę ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za tuszami tej firmy. I do tego ta szczotka- grzebień. Na początku miałam straszne problemy z posługiwaniem się nią.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię takich szczotkowych dziwadeł :)
UsuńJa lubię tusze Wibo albo Lovely, są tanie i dobrze się spisują :)
OdpowiedzUsuńJa też! Szkoda wydawać pieniędzy, skoro efekt może być nawet lepszy od tych drogich tuszy! :)
UsuńCo to kto lubi jak widać. Ja osobiście preferuję takie lekko sklejone rzęsy, ale na ten tusz bym się nie zdecydowała chyba ten efekt jest zbyt widoczny :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie spisała. Przynajmniej wiem, że mam ją omijać.
OdpowiedzUsuńOj, lepiej trzymać się od niego z daleka. Nikomu z moich bliskich się nie sprawdził. :/
Usuńnigdy nie używałam. Kosztuje dość sporo, więc jak za taką cenę efekt nie jest powalający :(
OdpowiedzUsuńOczywiście. Tusz z Lovely daje już lepszy efekt!
Usuńale masz dlugie rzesy :) nie mialam nigdy tuszu loreal
OdpowiedzUsuńTroszkę mam, nie mogę na nie narzekać. :)
UsuńJa miałam tą wersję Sculpt, taką niebieską i byłam mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKochana, ja miałam kupić ten niebieski! W drogerii popełniłam po prostu gafę i teraz mam gagatka. ;)
UsuńOj faktycznie za taką cenę, oczekujemy zupełnie innego efektu
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Szkoda :). Na moich rzęsach 90% maskar daje taki właśnie efekt :P
OdpowiedzUsuńJa go lubię, jednak na początku musiała się z tą szczoteczką oswoić :)
OdpowiedzUsuńkurde, drogi, a jeszcze nie spodobał Ci się :( ja zadowolona jestem z twist up :)
OdpowiedzUsuńBourjois? Zamierzam ją wypróbować :)
Usuńobserwuję :*
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :* Ja Ciebie również :)
UsuńMój ulubiony tusz to ten z Maybelline Lash Sensational. Idealnie pogrubia moje rzęsy. No i cena nie jest wygórowana ;)
OdpowiedzUsuńco powiesz o wspólnej obserwacji?
www.seminails.blogspot.com
:*
Mnie się nie spodobał ten tusz :(
Usuńbardzo lubię takie szczoteczki, szkoda że ten tusz się nie spisał :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńKiedyś ten tusz kupiłam i był spoko, ale nie na tyle, żebym chciała do niego wrócić. Mam innych ulubieńców :)
OdpowiedzUsuń