wtorek, lipca 22, 2014

Stop pot!

W taki upał nie sposób się nie pocić. Dzięki niektórym kosmetykom możemy ograniczyć wydzielany przez nas pot. 

W takich ekstremalnych warunkach na pomoc przychodzi Ziaja Bloker. Opakowanie typowe dla antyperspirantów w kulce, nie przecieka, kulkaziała bez zarzutu.

Produkt należy stosować 2-3 dni na noc, na czystą i suchą skórę, następnie 1-2 razy w tygodniu. Ja stosuję raz na tydzień/dwa. Czasem po nałożeniu tego produktu swędzą mnie pachy, zazwyczaj jest do wytrzymania, ale zdarzyło się, że musiałam je umyć i nałożyć balsam.


A jak działa? Sprawdza się świetnie. Rano używam zwykły antyperspirant (bo uwaga! to nie jest antyperspirant, który możemy stosować codziennie) i nie mam problemu z poceniem.

Należy uważać na pachy, ponieważ Bloker może je wysuszać. Co jeszcze? Nie powoduje podrażnień i jest niesamowicie wydajny.

Skład: Aqua, Aluminium Chloride, Glycerin, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Hydroxyethylcellulose, Potassium Sorbate, Parfum (Fragrance), Citronellol, Limonene. 

Cena: ok. 8 zł
Dostępność: Rossman

Stosowałyście? Jak spisał się u Was? 

Buziaki 

22 komentarze:

  1. mnie uczulił, bardzo piekła mnie po nim przez 3 dni skóra, ale u mojego chłopaka świetnie się spisuje

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie się nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakiś czas temu go kupiłam ale o ile nigdy nie zapominam o antyperspirancie rano tak nie mogę sobie wyrobić nawyku używania tego blokera wieczorem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś był moim ulubieńcem ale chyba był dla mnie za silny i barwił mi niektóre ubrania :(

    OdpowiedzUsuń
  5. na szczęscie mnie wystarczają zwykłe antypersiranty, uważam, że nie powinno się blokować wydzielania potu, bo jest to całkiem normalne, a nawet wskazane. Rozumiem jednak osoby, które nadmierna potliwość bardzo męczy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj jak ja się cieszę, że nie mam problemów z nadmierną potliwością... Wystarczy zwykły antyperspirant...

    Aktualnie używam nowej kulki z Avon i muszę stwierdzić, że działa naprawdę dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Używam go rzadko, na ''specjalne okazje''. Od dawana używam zwykłego antyperspirantu z Adidasa i jestem z niego bardzo zadowolona. Po Blokera sięgam rzadko, głównie dla tego, że bardzo często piekła i swędziała mnie skóra.

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie się nie sprawdził. Nie zanotowałam zahamowania pocenia się. Buuu :(

    OdpowiedzUsuń
  9. jestem mu wierna od 2 lat ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. W tamtym roku go uzywałam i bardzo lubiłam, nie wiem czemu w tym roku go nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli pamiętam żeby używać regularnie to efekty są bardzo dobre.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jednak nie mam większego problemu z poceniem, ale i tak nie hcę stosować blokerów...

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie jakoś te blokery nie kuszą, a i nieprzyjemne opinie na ich temat słyszę, więc zostaje przy tradycyjnych antyperspirantach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo go lubię, muszę w końcu kupić kolejne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam go i lubię, daje radę, choć trochę wysusza moją skórę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam, ale użyłam tylko 2 razy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mam i używam raz na jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam go i kiedyś stosowałam regularnie, ale średnio pomagał a pachy czasem piekły nie do wytrzymania. Naczytałam się potem o tym, że takie blokery zatykają ujścia porów w skórze i pod pachami mogą tworzyć się pęcherze wypełnione potem, który nie może uchodzić normalnie i aż mi się odechciało z tym walczyć tym sposobem :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie się nie sprawdził. Wolę Antidral

    OdpowiedzUsuń
  20. A u mnie stoi w szafce i czeka na użycie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajna recenzja ale produkt nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!

Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!

Copyright © 2016 ZMIENIONY RYTM , Blogger