Każdy dzień zaczynam od pielęgnacji swojej skóry. Najpierw przemywam ją tonikiem/ płynem micelarnym, a później nakładam krem do twarzy i krem pod oczy.
Dziś skupimy się na okolicy oczu. Ważnym krokiem jest naniesienie pod oczy kremu. Najlepiej wklepać opuszkami palca niewielką warstwę lekkiego kremu (lub żelu), który nie spowoduje rolowania się korektora.
KROK 1 ⇨ krem
KROK 2 ⇨ korektor pod oczy i na powieki
Aby rozjaśnić okolicę pod oczami, wyrównać koloryt i optycznie rozjaśnić spojrzenie, korektor nakładam pod oczy jak i na powieki. Najlepiej wybrać lekki korektor, który ma pędzelek / gąbeczkę / błyszczykowaty aplikator. Jest to dla mnie najwygodniejsza forma. Korektor powinien być nieco jaśniejszy od podkładu, aby rozjaśnić tą okolicę. Nakładam go w kształcie trójkąta i wklepuję od wewnętrznego do zewnętrznego kącika. Nowością w mojej kosmetyczce jest korektor-rozświetlacz Rimmel Match Perfection.
KROK 3 ⇨ puder pod oczy
Aby korektor nie zbierał się w załamaniach i trzymał długie godziny, należy go przypudrować. W tym celu używam puder bananowy Wibo, który pachnie bananem i ma żółty kolor. Ładnie rozświetla okolicę pod oczami. Pod oczy nakładam grubszą warstwę. Pudruję też górną powiekę, aby tusz się na niej nie odbijał.
KROK 4 ⇨ podkreślenie brwi
Brwi to oprawa naszej twarzy. Należy je uzupełnić, jeśli występuje taka potrzeba. Jeśli masz gęste, równe brwi, wystarczy im tylko nadać kształt i lekko podkreślić żelem (koloryzującym lub nie). W tej kategorii moim ulubieńcem jest maskara do brwi Essence Make Me Brow, lekko nadaje kolor i utrzymuje brwi w miejscu przez cały dzień.
Aby nieco "podnieść" brwi wystarczy nanieść i rozetrzeć rozświetlającą kredkę pod łuk brwiowy.
KROK 5 ⇨ podkreślenie oczu
→ baza
Dla osób z tłustą powieką baza pod cienie to must have. Dzięki niej cienie dobrze przylepiają się powieki, lepiej rozprowadzają, dłużej utrzymują, nie rolują się, nie zbierają w załamaniach. Jeśli nie masz problemu z tłustą powieką, wystarczy Ci niewielka ilość korektora. Aktualnie baza All Day Ideal Stay 24h Eveline umila mi codzienny makijaż. Na początku nie byłam z niej zadowolona, bo po 5 godzinach, cienie się zbierały. Znalazłam na to sposób! Bazę prószę pudrem. Teraz makijaż wytrzymuje mi prawie cały dzień. ;)
→ Baza pod cienie Catrice | recenzja
widzicie różnice? ;) |
→ cienie do oczu
Wedle uznania. Możesz użyć tylko jeden cień, albo pięć czy dziesięć. Baw się makijażem, jak tylko chcesz. Na moim oku ląduje najczęściej jeden cień, góra dwa. Wewnętrzny kącik jaśniejszy, zewnętrzny - ciemniejszy. Do takiego makijażu potrzebny będzie... aż jeden pędzel. U mnie nadal paleta All in One Rose Eveline i chyba prędko się to nie zmieni. :) Paleta ma 12 cieni, dzięki którym można wykonać przeróżne makijaże.
→Paleta cieni All in One Rose Eveline | recenzja
Jeśli cienie się osypują, wystarczy nałożyć grubszą warstwę pudru pod oczy, a później go strzepnąć. ;)
→ kredka do oczu/ eyeliner
Jeśli jesteś fanką kresek na powiekach, wystarczy znaleźć swoje ulubione narzędzie do takich spraw i wykonać kreskę. Ja kreskę robię na górnej linii wodnej, aby zagęścić linię rzęs. Używam kredkę Colossal Kajal Maybelline, jest miękka i przyjemnie się z nią pracuje.
Jeśli chcesz otworzyć oko, dolną linię rzęs pomaluj beżową kredką, a gdy zależy Ci na głębi spojrzenia najlepiej wybierz czarną kredkę. Polecam te z Maybelline, bo są miękkie.→ tusz do rzęs
Najlepsza część makijażu. Uwielbiam malować rzęsy, ale tylko dobrym tuszem! Nie cierpię, gdy rzęsy są posklejane, nie można ich wcale rozczesać albo co gorsze! tworzą się pajęcze nóżki. Aktualnym hitem wśród tuszy jest maskara All in One Eveline. Ma silikonową szczoteczkę, którą bez problemu można pomalować wszystkie rzęsy. Nie tworzy grudek, nawet przy kilku warstwach. Nie osypuje się i nie odbija w ciągu dnia. Wydłuża i lekko pogrubia rzęsy. Miłym zaskoczeniem był również fakt, że od samego początku można było stosować tusz, bo nie był zbyt mokry.
tusz & cienie z palety All in One |
Jak wygląda Twój makijaż oczu? Jakie masz ulubione produkty do oczu? Co nowego wpadło w Twoje ręce? Byłaś w Rossmannie? Ja jestem zniesmaczona tym co zobaczyłam przy szafach.
Buziaki!
Często kończę na 4 kroku 😜
OdpowiedzUsuńJa też, gdy naprawdę już nie mam czasu na makijaż. Zdarza się to jednak rzadko. :)
Usuńwłaśnie mi uświadomiłaś ze powinnam używać bazy pod cienie
OdpowiedzUsuńJest bardzo pomocna :) Ja już sobie nie wyobrażam bez niej makijażu.
UsuńNa ten puder się czaję, ale sama jeszcze nie wiem, czy go kupię :) U mnie makijaż wygląda podobnie, tyle że cień często kończy się na jednym, beżowym + kreska brązowym cieniem :)
OdpowiedzUsuńU mnie teraz rządzą róże lub pomarańcze. :D Wiosenna ja!
UsuńU mnie tak samo, oprócz kredki :D a co do pudru mam duże oczekiwania!
OdpowiedzUsuńTeż miałam i spodziewałam się czegoś ciut lepszego. ;) Ale jest fajny!
UsuńJa często pomijam cienie, a kreski nie robię wcale niestety nie pasuje do kształtu mojego oka :). Uwielbiam za to mocno wytuszowane rzęsy ale bez pajączków :P.
OdpowiedzUsuńPiątka, u mnie kreska też wygląda źle. Oszczędzam za to czas :D
Usuńja właśnie szukam jakiegoś nowego korektora pod oczy - mam delię i jest super, ale kusi mnie coś innego ;p
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Delii :) Ja bardzo lubię kamuflaż w płynie Catrice. ;)
UsuńPodoba mi się kolorystyka paletki :)
OdpowiedzUsuńW końcu coś innego niż brązy... :)
UsuńU mnie pod oczy świetnie się sprawdza puder z Kobo brightener matt :)
OdpowiedzUsuńKochana, mam zamiar go wypróbować, jednak nie mam Natury w mieście, wybrałam na szybko ten z Wibo. ;)
Usuńmój makijaż oczu to tylko tusz do rzęs, czasem jakaś kredka;)
OdpowiedzUsuńDługi czas też malowałam oczy tylko samym tuszem. :) Sama maskara potrafi zrobić całe oko :)
UsuńZaintrygował mnie ten puder ! ;) A co do makijażu, to podstawowy - korektor, podkład, konkurowanie, brwi i rzęsy na co dzień, ewentualnie podkreślam usta. Czasem robię kreskę, a cienie obecnie to już sporadycznie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://fabrykaurody15.blogspot.com/
Puder bardzo rozchwytywany :)
UsuńWszystkie triki są bardzo ważne, żeby okolice oka oraz makijaż wyglądał cały dzień nienagannie, zwłaszcza miejsce w którym nakładamy korektor. Ten puder z Wibo bardzo dobrze mi się do tego sprawdza "gruntuje" korektor nie obciążając jednocześnie tej delikatnej okolicy, nakładam go wilgotną gąbeczką typu BB ;)Pięknie rozświetla i wygładza skórę.
OdpowiedzUsuńSposób z przypudrowaniem bazy również stosuję, cienie są wtedy nie do zdarcia ;)
O, muszę wypróbować nakładać puder wilgotną gąbeczką. Może będzie wyglądał jeszcze lepiej :)
UsuńAbstrahując od całego makijażu oka, to bardzo mnie kusi ten bananowy puder. Gdyby nie szalone tłumy w Rossmannie, to chętnie bym się przeszła i go kupiła, tym bardziej, że pachnie bananem, a ten zapach po prostu uwielbiam. Będę musiała się po niego przejść, koniecznie :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie tego zapachu nie znoszę... Dobrze, że szybko się ulatnia. :D Oczywiście podczas promocji w Rossmannie już go nie było. Ja kupowałam bez promocji i udało mi się dostać ostatni egzemplarz. Szaleństwo :)
Usuńkorektora to ja nie zawsze używam ;) mnie wystarcza czasami lekkie przypudrowanie samego podkładu ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem! Ja nie nakładam podkładu pod oczy, zazwyczaj na twarzy ląduje u mnie Revlon CS, więc nie chciałabym przesuszyć sobie tej delikatnej okolicy. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOooo to jest wpis o mnie, bo jak dotąd makijaż oka udał mi się i utrzymał raz! RAZ. Chyba, że cieniami w kremie z Colourpop, wtedy wszystko jest proste. Ale sypkie cienie? Masakra :D
OdpowiedzUsuńSpróbuj :)
UsuńNajważniejsze to mieć dobrą bazę. ;-)
UsuńU mnie też to jest kilka kroków, zaczynając od korektora pod okiem, potem baza na powieki ciut pudru i zabawa cieniami do powiek oraz kreska ulubioną kredką żelową :)
OdpowiedzUsuńZamiast pudru może być też "przygruntowanie" bazy czy korektora cieniem matowym w jasnym kolorze. :)
UsuńZawsze robiąc makijaż oka zapominam o bazie przed nałożeniem cieni :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobały twoje cienie, chyba je wypróbuję :D
Polecam, pięknie prezentują się na powiece :)
UsuńChyba zainwestuję w ten puder Wibo, bo gdzie się nie obejrzę - jest wszędzie :D I będę go nakładać pod oczkami, bo właśnie mam problem z korektorem w załamaniach c:
OdpowiedzUsuńMusisz być cierpliwa, bardzo ciężko go dostać. :D
UsuńPiękny ten makijaż oka ;) Mam ochotę na puder bananowy z Wibo :D
OdpowiedzUsuń♥
UsuńUwielbiam robić makijaż oczu :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńCiężko znaleźć dobry , jasny korektor może się zainteresuje twoim :)
OdpowiedzUsuńTen Rimmel wcale nie jest taki jasny!
UsuńPuder bananowy... wszędzie zachwalają - muszę go w końcu dorwać :-)
OdpowiedzUsuńu mnie korektor tylko pod okiem właśnie, bo jesli wędruje gdzieś wyżej to zaczyna się łzawienie i szczypanie :(
OdpowiedzUsuńKażdy czy jakiś konkretny?
UsuńU mnie na co dzień bez cienia, szybka kreska i gotowe :)
OdpowiedzUsuńU mnie w tym tygodniu też... Nie mogę przyzwyczaić się do wczesnego wstawania. :D
UsuńMój makijaż oka to przeważnie kreska i tusz.
OdpowiedzUsuńI elegancko! :)
UsuńKorektora to nigdy nie używam na powieki ;)
OdpowiedzUsuńA co używasz? :)
Usuńmasz piękne rzęsy - zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania , zmienilam adres emaila a blog pozostał , mialam niewiele obserwatorów dlatego ich informuje <3
OdpowiedzUsuńJa maluje tylko rzęsy i tak czuję się najlepiej :)
OdpowiedzUsuńRobię wszystko prócz brwi, bo te mam z natury ciemne i grube (czasem tylko coś domaluję, gdy wypadnie parę włosków). A na puder bananowy z Wibo się czaję tylko nigdy go nie ma :(
OdpowiedzUsuńJa brwi też nie maluję, tylko maskara, aby usadziła je w miejscu :)
UsuńU mnie makijaż oczu wygląda dokładnie tak samo :) Wszystkie kroki, które wykonujesz u mnie są właściwie podstawą :) Ten żel z Essence jest super, ale gdy ponownie chciałam go kupić, to nigdzie go nie było :(
OdpowiedzUsuńNie strasz! Mam nadzieję, że będzie w szafach Essence i go nie wycofają!
UsuńOczy to moim zdaniem najważniejszy punkt w makijażu, który jeszcze jakiś czas temu pomijałam. Teraz nie wyobrażam sobie wyjść bez pomalowanych oczu czy brwi, bo wyglądałabym po prostu dziwnie. I taki makijaż dodaje bardzo dużo pewności siebie :)
OdpowiedzUsuńJa też, gdy nie maluję oczu wyglądam dziwnie, tak mi się wydaje, bo po prostu odzwyczaiłam się od takiego widoku. :) Jednak czasem maluję tylko rzęsy i wygląda to bardzo ładnie, delikatnie i naturalnie. ;)
UsuńNie wyobrażam sobie makijażu oczu bez pomalowania brwi :) I cały czas szukam idealnego tuszu do rzęs, niestety żaden do tej pory nie dał efektu wow na moich lichych rzęskach, ale się nie poddaję- może wypróbuję ten Twój? :)
OdpowiedzUsuńJa (i nie tylko) polecam bardzo. Efekt naturalny, lekko podkreślony. Najbardziej mi zależy na usadzeniu włosków w miejscu i tak się dzieje. ;-)
UsuńMuszę wypróbować ten puder bananowy zachwalany przez wszystkich! Jak tylko go zastanę to na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
agnesssja.blogspot.com
Puder bananowy bardzo mnie ciekawi :-)
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej kusi mnie ten puder bananowy :)
OdpowiedzUsuńAle masz piękne rzęsy!