wtorek, lipca 04, 2017

Poziomki czy pomarańcze? | Produkty do ust marki Evree ♥


Kolorowe pomadki na ustach mogą wyglądać obłędnie, ale tylko wtedy, gdy są oedpowiednio przygotowane. Jak należy o nie dbać? Sprawdźcie. ;) 

Matowe pomadki przeważnie podkreślają suche skórki na ustach. Wygląda to po prostu nieładnie. Przed nałożeniem takiej pomadki powinno się o usta zadbać. Usta powinny być wypeelingowane, a także dobrze nawilżone. 


Dzięki uprzejmości Evree mogłam wypróbować nowości do ust, które już od jakiegoś czasu są w drogeriach. Produkty to cukrowy peeling do ust oraz multifunkcyjny balsam. Oba produkty są dostępne w dwóch wersjach zapachowych - pomarańczowej i poziomkowej. Zapachy są słodkie, ale przypominają zapach tych owoców.  Bardzo to umila aplikację tych produktów. W składzie peelingu i balsamu jest aż 99% naturalnych składników. 

Balsam i peeling do ust znajdują się w szklanych słoiczkach. Opakowania są proste, ale urocze. Na kartoniku znajdują się wszystkie niezbędne informacje - zastosowanie i skład. 


CUKROWY PEELING DO UST 

Konsystencja peelingu jest zbita. W składzie jest m.in. cukier, roślinna wazelina, olejek rycynowy, masło mango i olej awokado. Drobinki cukru są niewielkie, ale jest ich dużo i są dość ostre. Pomagają w łatwy sposób wypielęgnować usta i usunąć martwy naskórek. Taki zabieg wykonuję każdego wieczoru. Po peelingu zostawiam jego resztki na ustach na całą noc (producent zaleca nadmiar usunąć chusteczką lub wodą). Nie muszę używać już balsamu, ponieważ są odpowiednio nawilżone i odżywione przez oleje w składzie. Nie zauważyłam większej różnicy między dwoma wersjami, obie lubię i używam tę, na którą mam ochotę. ;)

Skład [poziomkowy peeling do ust]: Sucrose, Cicinus Communis Seed Oil, Hydrogenated Castor Oil, Copernicia Cerifera Cera, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Lanolin, Beta Vulgaris Extract, Maltodextrin, Helianthus Annuus Seed Oil, Glyceryl Stearate, Rosmarinus Officinalis Extract. Mangifera Indica Seed Butter, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Gardenia Taitensis Flower Extract, Tocopherol (mixed), Beta- Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Parfum.

Skład [pomarańczowy peeling do ust]: Sucrose, Ricinus Communis Seed Oil, Hydrogenated Castor Oil, Copernicia Cerifera Cera, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Elaeis Guineensis Oil, Lanolin, Mangifera Indica Seed Butter, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Gardenia Taitensis Flower Extract, Tocopherol (Mixed), Beta- Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Parfum, Citral, Linalool, Limonene.


MULTIFUNKCYJNY BALSAM 

Jak sama nazwa wskazuje nie jest to balsam tylko i wyłącznie do ust. Producent poleca stosować go na: spierzchnięte usta, skórę wokół oczu, zadrapania, zmarszczki mimiczne, suche skórki wokół paznokci, otarcia stóp, podrażnienia po goleniu, przesuszenia na łokciach i kolanach a także na niesforne brwi. 

Balsam ma lekką konsystencję, rozpuszcza się pod wpływem ciepła palców. Przy długich paznokciach jest problem z wydostaniem produktu. Również składa się z 99% naturalnych składników, m.in. wosku pszczelego, masła kakaowego, masła shea, wyciągu z gardeni tahitańskiej. Stosowałam go na usta, gdzie daje delikatny połysk (nie daje koloru) i nawilżenie. Sprawdzi się u osób, które nie mają zbyt dużego problemu z ustami. Działa otulająco na skórę wokół oczu -nakładam najpierw krem pod oczy, a później ten balsam. Ujarzmia niesforne brwi! Serio!  Dobrze wpływa na suche skórki wokół paznokci. Nakładam go zawsze po pomalowaniu paznokci. Chciałam robić to regularnie każdego wieczoru, ale jak zwykle zapominam.

Skład [balsam poziomkowy]: Helianthus Annuus Seed Oil, Beeswax, Theobroma Cacao Seed Butter, Cetyl Ricinoleate, Lanolin, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Beta Vulgaris Extract, Maltodextrin, Glyceryl Stearate, Rosmarinus Officinalis Extract, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Cocos Nucifera (Cononut) Oil, Gardenia Taitensis Flower Extract, Mangifera Indica Seed Butter, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Tocopherol (mixed), Beta- Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Parfum.

Skład [balsam pomarańczowy]: Helianthus Annuus Seed Oil, Beeswax, Theobroma Cacao Seed Butter, Cetyl Ricinoleate, Lanolin, Tocopherol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Elaesis Guineensis Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Cocos Nucifera (Cononut) Oil, Gardenia Taitensis Flower Extract, Mangifera Indica Seed Butter, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Parfum, Citral, Linalool, Limonene.

 

Poprzedni post ➤ Letni niezbędnik 2017

Peeling do ust to mój hit i ulubieniec minionych miesięcy. Myślę, że ten marki Evree zostanie ze mną na dłużej, bo dobrze działa i ma bardzo przyjemny zapach. Balsam jest lekki, idealny pod pomadki, ale sprawdza się również w przypadku suchych skórek. Masz któryś z tych produktów? Jak się spisuje u Ciebie? Jakie inne produkty do ust musisz mieć w swojej kosmetyczce? 

Buziaki! 

35 komentarzy:

  1. Mam poziomkowy peeling do ust i bardzo bardzo go lubię :D Głównie przez zapach <3
    W mojej kosmetyczce nie możemy zabraknąć nigdy Blistexa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Na peeling chętnie się skuszę, jak skończę ten Bell, który mam obecnie w kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z ta firmą mi nie po drodze, ale prezentują się fajnie 👌🏻

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham peelingi więc chętnie bym wypróbowała ten do ust ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Trafiłaś w sedno! Dziś mam tak spierzchnięte usta, że już sama nie wiem co robić. EOS kompetnie sobie z tym nie radzi :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję... Nie cierpię tego uczucia. :/

      Usuń
  6. Musze się w taki zaopatrzyć :]

    OdpowiedzUsuń
  7. Peeling chętnie wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Oba produkty mam na oku ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie wyglądają. Chętnie wypróbuję poziomowy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam peeling pomarańczowy i balsam poziomkowy zobaczymy jak się sprawdzą u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. kuszą mnie :) i to bardzo! ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę koniecznie wypróbować ich peelingu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Peeling chciałam kupić jakiś czas temu, ale akurat nie był dostępny. Kiedyś będę musiała spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Obecnie mam pomadkę peelingującą Bell, ale na te peelingi też mam ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. mam pomaranczowy peeling do ust i jest swietny

    OdpowiedzUsuń
  16. Kiedy tylko zauważyłam te produkty, bardzo mnie zaciekawiły. Mają urocze opakowania i ładne składy.Na razie używam olejku nawilżającego z Bell oraz pomadki peelingującej z Sylveco, ale myślę, że prędzej czy później obkupię się w te produkty Evree;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomadkę Sylveco też mam! Jest świetna i fajnie, że jest wykręcana :)

      Usuń
  17. Mam mega chęć na peeling poziomkowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie i działa świetnie! :) Gdybym miała wybrać to chyba też skusiłabym się na poziomkę. :P

      Usuń
  18. peelingi bym chętnie przetestowała:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie widziałam jeszcze tych kosmetyków :). Z chęcią wypróbuje, jak tylko uda mi się je upolować w drogerii :).

    Pozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam balsam poziomkowy ale jeszcze czeka w zapasach, aż trochę poużywam inne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wybrałabym poziomkowy, bo przeciez wszyscy kochamy poziomki. Na razie nie mam spierzchniętych ust, ale zimą kto wie, moze kupię.

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam takie owocowe kosmetyki! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!

Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!

Copyright © 2016 ZMIENIONY RYTM , Blogger