Jak wiecie z poprzednich postów potrzebuję kremów bogatych, dobrze nawilżających. Skusiłam się na produkt z Tołpy. Jak się sprawdził?
Krem zamknięty jest w higieniczną tubkę, pozwala ona na zużycie całego produktu. Zapach jest intensywny, słodki i bardzo długo się utrzymuje.
Krem ma za zadanie regenerować, odżywiać i koić suchą skórę w czasie snu. Po wsmarowaniu go w skórę twarzy (po umyciu) skóra mnie piekła przez kilkanaście sekund. Na noc jestem przyzwyczajona do nakładania grubej warstwy, dlatego postąpiłam tak samo i z tym kremem - skóra wchłonęła wszystko, pozostawiając lekki film. Dokładałam kolejną warstwę, a i tak rano budziłam się z efektem "zaraz po umyciu". Pomimo obietnic producenta nie odczułam komfortu, nawilżenia.
Krem u mnie się nie sprawdził. Obecnie stosuję produkty z Pharmaceris, które pokazywałam TUTAJ.
Znacie? Stosowałyście ten krem? Jakie jest Wasze zdanie? Lubicie kosmetyki marki Tołpa, może na niektóre z nich warto zwrócić uwagę?
Buziaki
Nie znałam wcześniej tej serii, ale szkoda, że się nie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem w zapasach :)
OdpowiedzUsuńOj szkoda. Serię znam, uwielbiam ich płyn micelarny i maseczkę peeligującą... ;)
OdpowiedzUsuńJa wręcz przeciwnie, chociaż nie testowałam dużo produktów z tej firmy. Lubię tylko jedną maseczkę. :)
Usuńnie miałam go, ale też potrzebuję mega nawilżającego kremu.. niestety wciąż nie znalazłam :(
OdpowiedzUsuńU mnie zimą sprawdził się świetnie :)
OdpowiedzUsuńczytałam o nim dużo dobrego, ale niestety nie jest dla mnie ;/
OdpowiedzUsuń