Przedostatni projekt denko w tym roku. Dziś pokażę Wam również produkty, które zastąpiłam zdenkowanych. :)
Było: Micelarny żel nawilżający, BeBeauty - bardzo lubię ten żel, często po niego sięgam. Nie podrażnia mojej skóry twarzy i jej nie wysusza.
Cena, ok. 5 zł
Jest: żel myjący normalizujący na dzień i na noc, Ziaja
Było: płyn micelarny, BeBeauty - to już kolejne opakowanie tego micela. Sprawdza się bardzo dobrze, nie ma problemu z podkładem, pudrem czy też maskarą (wacik trzeba przytrzymać trochę dłużej). Brakuje mi, że nie jest on taki delikatny przy zmywaniu makijażu.
Cena, ok. 5 zł
Jest: płyn micelarny, Bourjois
Było: tonik zwężający pory na dzień i na noc, Ziaja - wystarczył na bardzo długo, sięgałam po niego z przyjemnością. Rano odświeżał moją skórę. Zauważyłam lekkie zwężenie porów.
Cena, ok. 10 zł
Jest: płyn micelarny, Bourjois
Było: krem do rąk, Avon - jest jeszcze z edycji świątecznej ubiegłego roku. Bardzo opornie szło mi jego zużywanie, co nie oznacza, że krem jest zły. U mnie kremy z Avonu spisują się bardzo dobrze, ale skóra moich dłoni nie jest aż tak wymagająca. Sądzę, że dla osób z bardzo suchą skórą nie jest to dobry produkt. Ale reniferek jest uroczy... :)
Cena, ok. 5 zł
Jest: krem do rąk, Garnier
Było: 2w1, lekki krem + fluid, Under20 - nie jestem pewna czy jest on jeszcze w sprzedaży, ja mam go bardzo długo, nadszedł czas, aby zwolnił miejsce w moich zbiorach. Produkt ciemny, nie nadawał się do jasnej karnacji, słabo krył i krótko się utrzymywał.
Cena, ok. 16 zł
Podkład, Astor Skin Match - odcień najjaśniejszy był bardzo ciemny, tylko trochę dopasowywał się do koloru cery. Nie matowił twarzy, ani nie zapewniał dobrego krycia.
Cena, ok. 45 zł
Krem, Sudomax - kremy te pojawiają się pod inną nazwą, bardzo podobną od poprzedniej. Lubiłam go, zostało go jeszcze połowa, jednak jego termin ważności już upłynął, więc ląduje w koszu. Stosowałam go miejscowo na twarz, wysuszał wypryski lub zahamował ich dalsze tworzenie.
Cena, ok. 12 zł (Sudocream)
Było: Serum ziołowo - witaminowe, Radical - pisałam o nim niedawno post. Produkt nijaki. Nie zrobił nic z wypadaniem włosów i mało z zapewnień producenta. W dodatku przetłuszczał włosy.
Cena, ok. 13 zł
Próbka perfum, Evidence, YR - mdły zapach, mocno czuć było alkohol.
Było: odżywka do paznokci 8w1, Eveline - to już n-te opakowanie, dobrze spisuje się na moich paznokciach, rosną i są mocne. Używam jako bazę pod lakiery kolorowe. Aktualnie mam od niej przerwę.
Cena, ok. 10 zł
Lakier do paznokci, Essence - jest to lakier z serii limitowanej z zeszłego roku [?] Piękny, granatowy kolor z drobinkami. Zużyty.
Cena, ok. 6 zł
Lakier do paznokci, Essence - typowy nudziak, pudrowy róż, dobrze kryjący. Zużyty do dna.
Cena, ok. 6 zł
Znacie produkty, które zużyłam? Dajcie znać, jak u Was się spisały i czy podzielacie moje zdanie. ;-) Jak Wasze denka w tym miesiącu?
Buziaki
niedziela, listopada 30, 2014
6 komentarzy:
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!
Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!
Jedyny jaki znam z twoich wykończeń to krem do rąk z Avonu. Owszem te świąteczne idą bardzo opornie, ale ja akurat uwielbiam kakaowy z tej serii
OdpowiedzUsuńużywam toniku z Ziaji i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten żel micelarny BeBeauty się nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńjak ładnie:)
OdpowiedzUsuńMoje denko jak zawsze znikome ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem za to, czy tonik z Ziaji poradzi sobie również z moimi porami :) a micel z Bourjois uwielbiam od lat :)
Znajome kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuń