4 ulubieńców czerwca, będzie krótko i na temat.
1. Żel pod prysznic, Original Source, Mint & Tea Tree - w czerwcu raz było gorąco, później zimno i deszczowo. Podczas upałów idealnie sprawdził się żel pod prysznic, który pachnie jak rozgryziony, miętowy mentos. Po umyciu odczuwalny jest lekki chłód.
2. Krem z tlenkiem cynku, Sudomax - dostałam go w rozdaniu, stosuję go, gdy na mojej twarzy pojawi się nieprzyjaciel lub gdy widzę, że nadchodzi. Smaruję to miejsce i intruz znika, czasem udaje się po 1 posmarowaniu, niekiedy smaruję kilka razy.
3. Płyn micelarny, Garnier - dobry, delikatny micel, który radzi sobie z makijażem, trochę gorzej z tuszem, ale wybaczam. [recenzja]
4. Puder wodoodporny, Maybelline Affinitone 24h, odcień 10 Ivore - jest trochę za ciemny dla mnie, ale uwaga! nie stosuję go na twarz, a na powieki. Jest idealny, nadaje kolor (nakładam go jak cień) i trzyma się cały dzień.
A jacy są Wasi ulubieńcy czerwca? :)
Buziaki
O tak, żel zdecydowanie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńGarnier kocham!
OdpowiedzUsuńMam ten płyn z Garniera, ale z eyelinerem to on sobie niestety nie radzi ;/
OdpowiedzUsuńTeż żel z Original Source był bardzo przyjemny:)
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię żele z firmy orginal source ;)
OdpowiedzUsuńPłyny micelarne to chyba nie dla mnie. Miałam dwa i żaden sobie nie radził z makijażem.
OdpowiedzUsuńMam zamiar kupić ten żel pod prysznic ze względu na jego świetny zapach :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś próbkę tego żelu pod prysznic i muszę przyznać, że jest idealny na upały :)
OdpowiedzUsuńmicel zakupiłam nie dawno
OdpowiedzUsuńMiętowe żele pod prysznic od OS są świetne na lato!
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę ten micel z garniera, ale jakoś bez wielkiego zachwytu!;/
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam płyn micelarny z Garniera ;))
OdpowiedzUsuńten żel z OS lubię najbardziej w upały a próbowanie tego micela przede mną :)
OdpowiedzUsuńKochana! Powiedz mi, z jakiego miasta jestes? Albo najlepiej napisz do mnie na facebooku (Marlena Legeżyńska), mam sprawe :D
OdpowiedzUsuńMiętowy żel pod prysznic OS jest moim idealnym sposobem na upalne dni :) mam wrażenie że wręcz chłodzi :)
OdpowiedzUsuńA micel z garniera czeka u mnie na swoją kolej :)