Hej! :* Co u Was? :)
Dziś będą ulubieńcy, których nie było bardzo dawno, ale to tylko dlatego, że nic mnie tak bardzo nie zachwyciło.
1. Gruboziarnisty peeling do ciała, AVON - peeling to nie jest, ale ulubiony żel pod prysznic ♥ Genialnie pachnie, wygładza ciało. Na pewno kupię ponownie.
2. Balsam brązująco - ujędrniający, Lirene - nadaje opaleniznę już przy 2 użyciach. Rewelacja dla bladziochów.
3. Pianka do mycia twarzy, Pharmaceris - to już moje drugie opakowanie, na pewno nie ostatnie. Delikatna pianka, która fajnie oczyszcza.
4. Lakier do paznokci, Wibo - średnio kryje, ma drobinki, ale już je nawet polubiłam. W dodatku dostałam kilka komplementów na jego temat, więc postanowiłam go tu pokazać.
5. Tusz do rzęs, AVON - fajnie rozczesuje, podkreśla i wydłuża rzęsy.
A Wam co się spodobało w tym miesiącu? Macie jakieś ulubione kosmetyki? :)
Przepraszam, że jest tu mnie teraz tak mało, nawet na Waszych blogach, nie wiem kiedy to wszystko ogarnę, na razie cierpię na brak czasu. Wczoraj byłam na wycieczce, dziś zrobiłam sobie wolne od szkoły, ale muszę się uczyć na wszystkie sprawdziany, jakie będą niebawem... Dziś też idę na wizytę do dermatologa. Jeśli macie jakieś pytania to piszcie w meilach, skrzynkę sprawdzam codziennie. :) zmienionyrytm2@gmail.com
Buziaki
środa, maja 22, 2013
20 komentarzy:
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!
Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!
Ja też kompletnie nie mam na nic czasu :( A te peelingi z Avonu rzeczywiście bardziej sprawdzają się jako żele pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cię, że odważyłaś się użyć balsamu brązującego :D
OdpowiedzUsuńja bym się bała, że porobią się plamy, smugi, dziurki i że to będzie tak nieestetycznie wyglądać :D albo po jakims czasie skóra zrobi się pomarańczowa ;c
UsuńWłaśnie rozglądam się za balsamem brązującym, może wybiorę właśnie ten od Lirene ;) A tusz ma śliczne opakowanie :D
OdpowiedzUsuńten balsam jeest fajny i pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio robiłam recenzję tego peelingu, u mnie nawet dobrze się sprawdza. :)
OdpowiedzUsuńposzukuje wlasnie fajnego balsamu brazujacego ;)
OdpowiedzUsuńLirene już kupiony ;) mam nadzieję, że się u mnie też sprawdzi ;)
UsuńBardzo fajne kosmetyki <3.
OdpowiedzUsuńJa właśnie uwielbiam żel o tym samym zapachu co masz peeling :D Peeling za mną chodzi :D
OdpowiedzUsuńz Avonu lubię żel pod prysznic o zapachu lagoon :)
OdpowiedzUsuńLubię lakiery Express growth :) U mnie zawsze długo się utrzymują
OdpowiedzUsuńteż mam ten tusz i jestem w miarę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKtóry numerek ma ten Wibo?
OdpowiedzUsuńJa teraz będę mieć więcej czasu. Właśnie skończyłam wszystkie matury. :) Bardzo podoba mi się opakowanie tuszu z Avon. Jest takie wesołe. :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym stała się chyba maseczka z Biovaxa oraz topper z Essence, który błyskawicznie wysusza lakier :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten balsam brązujący i był bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te lakiery z Wibo :)
OdpowiedzUsuńja chyba nie mam comiesięczych ulubieńców :) mam fazy na jakieś produkty, ale zwykle trwają one dłużej niż miesiąc :P
OdpowiedzUsuńszkoda ze nie podpisalas firmami bo czasami nie widac, jaka to jest. ale jesli dobrze widze to Pharmaceris? lubie ja
OdpowiedzUsuń