wtorek, września 13, 2016

Jak być GLAM? Poranik po szczęściu i urodzie Fleur de Force


Post nietypowy, bo o książkach jeszcze nie pisałam. Znalazło się kilka książek w ulubieńcach, ale nic więcej. Dzisiaj przychodzę z opinią na temat książki Fleur de Force.


Jak być glam? Fleur de Force, topowa youtuberka w dziedzinie beauty & fashion na świecie, dwukrotna laureatka Best Vlogger Award przyznawanej przez magazyn „Cosmopolitan” – jej kanały śledzi kilka milionów użytkowników, 2 miliony odsłon odsłon miał film z jej ślubu zamieszczony na You Tube – prezentuje autorski zestaw porad oraz wskazówek, jak wyglądać olśniewająco i czuć się wspaniale. To coś więcej niż techniczny poradnik wizażu. 
Empik 

Przed przeczytaniem książki nie znałam tej dziewczyny, w zasadzie już kobiety. Dopiero teraz zauważyłam, że to bardzo miła, sympatyczna i piękna dziewczyna! Aż przyjemnie się jej słucha. 

Jak być GLAM to poradnik o modzie i urodzie, ale nie tylko. Znajdziemy tam wskazówki, m.in. jak się spakować, jak dobrać dżinsy, a także jak pozować do zdjęć. Książka napisana jest w prosty i przejrzysty sposób. Pastelowe kolory, ciekawe rysunki i motywujące treści - te rzeczy znajdują się w tej książce.


Książka podzielona jest na kilka działów, a w nich występują podrozdziały. W poradniku znajdziemy rady na temat makijażu. Jest to obszerny dział, w którym znajdziemy: kolory pasujące do odpowiedniej karnacji, pędzle, podkład idealny, róż, bronzer, rozświetlacz, czego używać do brwi, do rzęs, manicure, jak dbać o skórę, itp.





W poradniku nie brakuje przepisów na domowe maseczki do twarzy, jak i włosów.



W dziale o włosach znajduje się kilka przykładowych fryzur, domowe przepisy na maseczki, dbanie o włosy - poruszony temat koloryzacji i zapuszczania włosów.


Kolejnym obszernym działem jest moda. W niej znajdziemy jak wybrać idealne dżinsy, jak odnaleźć swój własny styl, jakie niezbędniki powinny być w naszej szafie i jak wyglądać jak milion dolarów? 
Klasyka to podstawa dobrze pomyślanej garderoby. 



Temat podróży też znalazł kilka stron w tym poradniku, a w nim: jak się spakować, jak dbać o urodę w czasie podróży.


Jest kilka słów o akceptacji samej siebie, zdrowiu, aktywności fizycznej, motywacji. Są również przepisy na koktajle, soki i szybkie przekąski.


Ostatni dział poświęcony jest YouTube i blogowaniu. W nim jak zacząć, jaki sprzęt jest przydatny, a także gdzie szukać motywacji na nowe posty czy filmy.

Każdy rozdział książki zakończony jest 10 wskazówkami. Są one mniej lub bardziej oczywiste.

Książka pewnie pojawiła się w rękach fanek Fleur de Force. Myślę, że jest to dobra lektura dla dziewczyn, które zaczynają z makijażem, wchodzą w dorosłe życie. Dla dziewczyn, które siedzą w tym temacie, są oczytane, oglądają Youtuba, książka okaże się tylko lekką lekturą, z której nic nie wyniosą. Tak było w moim przypadku. Żadna treść mnie nie zaskoczyła, ale mimo wszystko cieszę się, że ją przeczytałam, bo była napisana prostym językiem, zrozumiałym, pochłonęłam ją w jeden dzień. Dużym plusem jest oprawa graficzna tej książki, jest ona bardzo ładnie wydana. I to chyba największy pozytyw tego poradnika.

Jeśli lubicie książki makijażowe to warto ją przeczytać, aby sobie przypomnieć i utrwalić niektóre rzeczy. Fleur de Force wspomina o kosmetykach nawet drogeryjnych, nie tylko o tych z wyższej półki.

Czytałyście tę książkę? Jak Wam się spodobała? Może inne poradniki makijażowe czytałyście i możecie polecić poza Poradnikiem Koreanek? :) 

Buziaki 

12 komentarzy:

  1. Mam w ją w empikowym schowku i na pewno zamówię przy najbliższej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, ciekawe jak Ci się spodoba, gdy ją przeczytasz. :)

      Usuń
  2. Myślałam, że to będzie coś głębszego, a nie same podstawy... No szkoda, chciałam ją kupić, ale jednak sobie daruję. Natomiast pięknie jest wydana, trzeba przyznać :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. wydanie i prezentacje ma piękną :) myślę że jest bardzo przydatna dla tych bardziej początkujących. Mnie by nie potrzebne były tylko elementy o modzie wolałabym bardziej rozbudowaną kosmetykę :) i coś czego np nie wiem :)
    Kochana mam prośbę zagłosujesz na mnie? Walczę o główną nagrodę :) i brakuje mi trochę głosów aby wyjść na prowadzenie :) z góry dziękuję, podaję ci link bezpośredni do mojego wpisu i proszę o kliknięcie w różowy kwadracik z napisem głosuj :)
    http://thebodyshopclub.pl/konkurs-zostan-testerka?rhash=0e7fccc28777ae229326190bcb609d56

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie poradniki :) mimo iż część informacji w wielu z nich się powtarza, mi się jednak milo to czyta;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest przepięknie wydana! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie przepiękna szata graficzna :) Ciekawi mnie ta książka, ale w sumie w podstawach się orientuję i wolałabym bardziej poszerzyć swoją wiedzę.
    Sekret urody Koreanek dostałam kilka dni temu i czeka mnie jej lektura.

    OdpowiedzUsuń
  7. spodobała mi się wizualnie ta książka. Z reszta na mojej półce takie poradniki muszą być :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!

Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!

Copyright © 2016 ZMIENIONY RYTM , Blogger