sobota, marca 07, 2015

Denko | Garnier, Farmona, Isana, YR, LSS, Essence, Dermika, Ziaja

Ostatnie robiłam w grudniu. Dziś śmieci z 2 miesięcy 2015 roku, a jednak kolekcja nie jest imponująca. Same zobaczcie :)


1/ Szampon wzmacniający, Garnier Fructis - niczym szczególnym się nie wyróżniał, mył włosy i tyle.

2/ Mgiełka wzmacniająca, Radical - nic nie pomagała, a raczej szkodziła - strasznie wysuszała włosy.

3/ Żel pod prysznic, Isana - przyjemny olejek (bo taką ma konsystencję), nie wysuszał, ładnie pachniał i był dość wydajny.

4/ Płyn do kąpieli, Yves Rocher - ładnie pachniał, choć trochę chemicznie, tworzył pianę w zależności od tego ile się go wleje do wanny, zmiękczał wodę, niewydajny.

5/ Antyperspirant, Lady Speed Stick - żelowy, dobrze się wchłaniał, nie pozostawiał śladów, chronił. To moje 2 opakowanie.

6/ Puder transparentny, Essence - opakowanie jest do kitu! Już kolejne jest nie do użytku. Część pudru musiałam przesypać do innego pojemniczka. Ogólnie puder całkiem spoko, choć teraz go nie używam, bo taka ilość matu nie jest mi potrzebna.


7/ Oliwkowa maska regenerująca z kwasem hialuronowym, Ziaja - w tym okresie zużyłam 4 saszetki, każda z nich starczyła mi na 2 użycia. Maseczki nawilżają i wygładzają skórę, a są niedrogie. Lubię je!

8/ Odżywcza maseczka różana, Dermika - koi i ujędrnia skórę, zostawia ją gładką, miękką i delikatną. Na pewno do niej wrócę.

9/ Maseczka energetyzująco-nawilżająca, Dermika - bardzo dobrze nawilża moją skórę.

10/ Maseczka doskonale nawilżająca, Efektima - nawilżała, ale niedoskonale. Taka sobie, o.

11/ Oliwkowa maska kaolinowa z cynkiem oczyszczająco-ściągająca, Ziaja - efekt ściągnięcia jest, działa kojąco na zaczerwienia, tworzy skorupę i nie usuwa zaskórników.

12/ Krem przywracający objętość na dzień do skóry suchej, Eucerin (próbka)- seria Anti-Age nie jest przeznaczona dla mnie, ale postanowiłam wypróbować. Po wykorzystaniu dwóch próbek byłam zadowolona z efektu - skóra nawilżona i gładka.

Znacie coś? Jak się u Was spisało? Jak Wasze denka? :)

Buziaki

9 komentarzy:

  1. żele z Isany bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę pięknie pachnące żele :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać że kompletnie nie znam tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę wypróbować tę maskę oliwkową. =)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię mgiełke Radical :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę kiedyś przetestować maseczki Dermiki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Antyperspiranty LSS też bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się, że mgiełka z Radical to totalna klapa. U mnie też bardzo wysuszyła włosy. Tak samo działa mgiełka z serii Jantar, także również nie polecam. Puder z Essence ratuje mi teraz tyłek. Dzisiaj dopiero zobaczyłam w nim denko. Mam nadzieję, że nie rozsypie mi się szybko, bo jest bardzo fajny do torebki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że mgiełka się nie sprawdziła- to już którąś opinia która to potwierdza. A miałam na nią taaaką ochotę. No trudno:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!

Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!

Copyright © 2016 ZMIENIONY RYTM , Blogger