piątek, lipca 18, 2014

Średniaki kosmetyczne

Kosmetyki, które kupujemy możemy przydzielić do 3 szuflad: ulubione, średniaki i buble. Rzadko trafiam na grupę drugą i trzecią, zazwyczaj kupuję kosmetyki, które sprawdzają się u większości, jednak nie wszystkie z nich sprawdzają się u mnie. Dziś o średniakach, które mam w swoich kosmetycznych zbiorach.



Farmona, Tutti Frutti, peeling cukrowy do ciała -zawiera duże drobiny, można używać go tylko na suchce ciało, aby usunąć martwy naskórek. Na mokrym ciele nie ściera, jest klejący i tylko sprawia wrażenie wypilingowanej skóry, a jest ona tylko natłuszczona.


Rimmel, Lasting Finish Lipstick, kremowa szminka do ust - podoba mi się odcień i zapach. Estetycznie wygląda tylko na wypilingowanych i nawilżonych ustach. Ściera się po każdym posiłku, a bez jedzenia trzyma się ok. 1-2 godzin.


Schwarzkopf, Schauma - szampon przeciwłupieżowy - nie działa na łupież, na przetłuszczanie się włosów u nasady, wysusza końce.


Batiste, suchy szampon - ładnie pachnie, odświeża włosy, nadaje im objętości, ale spowodował wysyp łupieżu na skórze mojej głowy.


Rimmel, 60 seconds, lakier do paznokci - mam w dwoch pięknych odcieniach. Za kolor je uwielbiam, za to, że szybko schną je uwielbiam, ale są nietrwałe, w szczególności ten ciemniejszy odcień. Starte końcówki widoczne są już po dniu, czasem dwóch. 


W tej notce miały pojawić się jeszcze pudry i podkłady, ale postanowiłam zrobić noktę zbiorową, dlatego tam Wam je pokażę. 

Macie te kosmetyki? Jak się u Was sprawdzają? Macie takie samo zdanie na ich temat jak ja? A jakie Wy buble macie w swojej kosmetyczce? 

Buziaki 

19 komentarzy:

  1. u mnie Batiste działa świetnie i nie powoduje łupieżu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię takich 'średnich' produktów :/

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja chyba nie umiem stosować suchych szamponów :(((

    OdpowiedzUsuń
  4. nie używałam żadnego z tych produktów, ale skoro średnie, to chyba nie mam czego żałować. chociaż powiem, że przynajmniej ładne mają opakowania :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie lubię Batiste Cherry, bo moje włosy słabo odświeża :( całej reszty nie znam, może i dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Batiste to mój ulubieniec, nigdy nie nazwałabym go średniakiem, ale na każdego wszystko działa inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na szczęście nie miałam " przyjemności " stosować żadnego z Twoich średniaków, ale czytałam wiele pozytywnych opinii na temat wiśniowego Batiste i Rimmel`owych lakierów, widocznie nie każdej z nas służą :)
    Mam podomnie jak Ty, rzadko kiedy mi się trafiają średniacy, a buble... na razie miałam tylko dwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorki, " podobnie " - chyba muszę laptopa wymienić, pościerane litery coraz bardzie utrudniają pisanie ;)

      Usuń
  8. Batiste u mnie chyba nie działa, jakoś nie widzę różnicy przed czy po

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę się w końcu skusić na ten Batiste, ale trochę się zaniepokoiłam, że spowodował u Ciebie łupież...

    OdpowiedzUsuń
  10. A dla mnie Batiste to hit :) Suchy szampon jest tani, jak widać z dostępnością jest coraz lepiej (Hebe, Biedronka), a włosy faktycznie po użyciu wyglądają na świeże :) Tylko w moim przypadku wersja tropikalna się wcale nie sprawdziła. Śmierdziała, wręcz :( A inne zapachy świetne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szminki z Rimmela bardzo lubię I ten zapach... ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. A wszyscy mówią, że batiste jest taki super

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja uwielbiam Batiste, nie zrobił mi krzywdy, a używam regularnie od ponad roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie bublem jest peeling z Farmony. Mam wersję wiśniową - o ile ładnie pachnie w opakowaniu, to podczas kąpieli ten zapach jest aż duszący, w dodatku ta parafina - miałam ten peeling w kartonie z zapasami, położony bokiem i niestety ten ''olej'' przedostał się na zewnątrz, przy okazji brudząc inne kosmetyki i niszcząc karton. Zdziera naskórek fajnie, ale jednak za tą bardzo tłustą formułę ma u mnie wielkiego minusa. Peelingi cukrowe z Dax'a też mają parafinę, ale nie są aż tak tłuste.

    Batiste uwielbiam - nie wyobrażam sobie życia bez :) Co do lakierów z Rimmela - 60 sec sprawdza się u mnie całkiem ok, trzymają się normalnie (u mnie norma to 3-4 dni), za to wersja 60sec by Rita Ora to dla mnie porażka. Mam wszystkie i bardzo żałuję ich zakupu. ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. nie miałam żadnego z tych kosmetyków
    u mnie bardzo często się zdarza, że kupuje kosmetyki pod wpływem pozytywnych opinii na blogach, ale u mnie nie działają :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Amazing blog
    I love it

    Please visit: http://trendybutterfly.blogspot.pt/

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie akurat batiste świetnie się sprawdza, choć nie mam potrzeby używać go bardzo często.
    Kiedyś byłam Twoją obserwatorką i zniknęłam, niedawno powróciłam i oczywiście obserwuję ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tych kosmetyków. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!

Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!

Copyright © 2016 ZMIENIONY RYTM , Blogger