czwartek, września 04, 2014
Płyn micelarny - Mixa/Garnier/BeBeauty
Kolejny test płynów micelarnych na moim blogu. Pierwszą część możecie znaleźć tutaj.
Tym razem pod lupę weźmiemy płyn micelarny Mixa, Garnier i BeBeauty.
Płyn, który dla mnie okazał się najlepszy to Mixa Optymalna Tolerancja przeznaczony do skóry bardzo wrażliwej. Rewelacyjnie zmywał cały makijaż, poradził sobie z każdą maskarą, przy czym nie podrażnił mojej skóry. Dodatkowo pachnie różami, dlatego zmywanie makijażu było samą przyjemnością. ;-)
Produkt, który zajął drugie miejsce w tym starciu to Garnier przeznaczony również dla skóry wrażliwej. Ma za zadanie usunąć makijaż, oczyścić twarz i ją ukoić. Poradził sobie z demakijażem twarzy, ale z maskarą (niewodoodporną) miał problemy. Wacik trzeba było trzymać troszkę dłużej niż w przypadku Mixy. Często też przecierałam nim umytą już twarz.
Ostatnie miejsce (co nie oznacza, że jest najgorszy) zajął micel z BeBeauty (skóra wrażliwa). Podkład, puder, a nawet tusz do rzęs nie jest dla niego problemem, radzi sobie z nimi bardzo dobrze. Jednak nie jest on tak delikatny, jak pozostali, przez co zajął 3. miejsce ostatnio używanych przeze mnie produktów do demakijażu.
Wszystkie 3 produkty sprawdziły się u mnie bardzo dobrze i na pewno będę do nich wracać. Przypisując im miejsca wzięłam pod uwagę wszystkie ich plusy i minusy. Ja nie mam skóry wrażliwej, dlatego nie jestem pewna czy one w 100% się sprawdzą. Mojej twarzy nie podrażniły, ani nie uczuliły.
Miałyście któryś z ww produktów? Jak się spisał u Was? Co możecie mi polecić do wypróbowania w kwestii demakijażu?
Buziaki
AUTOR:
ZMIENIONYRYTM
16 komentarzy:
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!
Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!
Micel z Garniera i BeBeauty bardzo lubię i świetnie się u mnie sprawdziły. Tego trzeciego nie znam: )
OdpowiedzUsuńMiałam BeBeauty a teraz przymierzam się do Garniera.
OdpowiedzUsuńmiałam BeBeauty i próbowałam Garniera, pierwszy jak najbardziej na tak natomiast Garnier u mnie się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńmam Garnier i lubię go
OdpowiedzUsuńMam Garniera ale mam kiepskie zdanie o nim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Też robiłam kiedyś porównanie - u mnie chyba najlepiej sprawdzał się L'Oreal i Avene.
OdpowiedzUsuńMixy jeszcze nie próbowałam, ale jestem ciekawa. U mnie numerem jeden jest ten Garnier :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko tego biedronkowego
OdpowiedzUsuńJa też i on się u mnie w ogóle nie sprawdził.
UsuńMoim ulubieńcem jest chyba garnier, u mnie w połączeniu z dwufazą spisuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy uwielbiam i używam zamiennie :D
OdpowiedzUsuńDwa ostatnie miałam i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńJa się z micele Be Beauty lubię :-) Teraz mam ochotę na Garniera.
OdpowiedzUsuńGarnier to mój numer 1, ale zaciekawiłaś mnie Mixą. Może na promocji się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńi kciuk w górę za nagłówek! zmiana na plus.
Usuńznam tylko bebeauty bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuń