Skończyły się wakacje to jest przerwa na blogu, niestety. Ale dziś już notka o ulubieńcach lata 2013.
Niewielka garstka. Prawie sama kolorówka, ponieważ z kosmetyków do pielęgnacji nic mnie nie zachwyciło i nie zostało moim ulubieńcem.
W wakacje nie malowałam się dużo [makijaż na lato], a gdy już gdzieś wychodziłam stawiałam na podkład (nie miałam ulubionego, po prostu kończyłam wszystkie lekkie podkłady, które miałam w domu), puder (Essence, All about Matt - sprawdził się całkiem dobrze, najlepiej z tych które używałam do tej pory), na policzki nakładałam niewielką ilość różu (Wibo - ma ładny odcień i ładnie podkreśla, ale nie utrzymuje się u mnie długo). Na oczach gościł (już dobrze znany) eyeliner (Avon - piękny kolor!) i rzęsy podkreślone tuszem z Wibo (fajny efekt na początku używania, niestety szybko się kruszy i wysycha). Na koniec czerwone usta (błyszczyk L'Oreal - kolor bardzo mi się podoba, niestety trwałość na ustach nie). Cały makijaż zmywałam płynem do demakijażu Rival de Loop, o którym poświęciłam całą notkę.
Na paznokciach królowały 3 lakiery:
piasek Lovely, róż z drobinkami Wibo i żółty Golden Rose (uwielbiam tylko za kolor, nic poza tym).
Zapach, który używałam prawie przez całe lato to Hawaiian Shores.
Nuty zapachowe:Miałyście te kosmetyki? Jak się u Was spisały? Macie swoich ulubieńców? Podzielcie się nimi :)
- nuta głowy: karambola, hawajska orchidea, mgiełka wodospadu
- nuta serca: gardenia, plumeria, hibiskus
- nuta bazy: piżmo, bursztyn, drewno skąpane w wodzie morskiej
Buziaki
Puder z essence również uwielbiam :) A ostatnio róż z wibo to codziennie używam tylko mam w innym kolorze, ale bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńHawaiian Shores jest super, mam jeszcze trochę mgiełki, ale w ogóle nie ma tego zapachu w katalogu! Od razu prawie go wycofali, nie wiem dlaczego, bo jest naprawdę bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńżółty golden rose to mój ulubieniec :*
OdpowiedzUsuńzapraszam julcia102030.blogspot.com
Te róże z Wibo są super :)
OdpowiedzUsuńBłyszczyk Glam Shine sama bardzo lubię :D Puder Essence również mam i całkiem fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńja niestety nic z tych kosmetyków nie miałam, ale podoba mi się kolor tego lakieru z Wibo;)
OdpowiedzUsuńMuszę skusić się na ten róż z Wibo:)
OdpowiedzUsuńmi ten zapach z avon nie przypadł do gustu
OdpowiedzUsuńUżywałam tego tuszu dość niedawno ;)
OdpowiedzUsuńLubię ten płyn do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńA puder z Wibo Ci nie wysuszał skóry może? :>
Muszę kupić sobie ten płyn do demakijażu. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńTak, właśnie się zastanawiam, bo boję się wszystkiego, co "matuje". :)
OdpowiedzUsuńAle i tak nie mogłam go nigdzie ostatnio trafić :D
Ano widzisz, ja mam suchą skórę, więc jestem przewrażliwiona :D
OdpowiedzUsuńHawaiian Shores ma bardzo ładny zapach, miałam próbkę ;-) A kolory lakierów piękne :-)
OdpowiedzUsuńtusz też jest moim ulubieńcem, ale po płynie do demakijażu niestety mam podrażnienia :(
OdpowiedzUsuńMam ten tusz z wibo i mnie nie zachwyca, tj. też mam wrażenie, że na początku całkiem spoko a potem masakra, mam wrażenie jakby był już stary, a nie mam go zbyt długo:c
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić jakiś piasek z Lovley :D
OdpowiedzUsuńpiasek z Lovely i puder Essence to też moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńTen piasek z Lovely chętnie bym przygarnęła, ale nie mogę go dorwać w okolicy :(
OdpowiedzUsuńSuper post:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/09/work.html
Też lubię tego piaska od Lovely :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten róż z Wibo! :)
OdpowiedzUsuńZnam ten płyn do demakijażu super jest :) Ciągnie mnie do piaskowego lakieru, ale nie potrafię się zdecydować.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten płyn do demakijażu. Ciągnie mnie do piaskowego lakieru, ale nie potrafię się zdecydować.
OdpowiedzUsuńPiasek Lovely! Mam żółty i nie mogę się na niego napatrzeć! ;)
OdpowiedzUsuńW piasku z Lovely też się zakochałam tylko jego zmywanie jest już mniej zachwycające a szkoda :).
OdpowiedzUsuńZapach Hawaiian Shores miło wspominam i szkoda, że nie ma go w sprzedaży już :).