sobota, maja 04, 2013

The Rocket

Tusz do rzęs to chyba jedyny kosmetyk, który używa każda dziewczyna. Moim ulubionym jest Maybelline, Colossal Volume. Idealnie rozdzielał, nie sklejał rzęs. Dziś o kolejnym Maybelline. The Rocket Volume Express. Opinie są różne. Ja kupiłam go nie czytając żadnej, w promocji za 19,99.


Niedawno pokazywałam Wam jak prezentuje się na rzęsach. Jednym się podobał, drugim wręcz przeciwnie. Dziś lepsze zdjęcia. 

Opakowanie jak każde standardowe Maybelline, niebieskie z dodatkiem różowego. 

Szczoteczka duża, ale nie ma problemu żeby pomalować nią jakieś pojedyncze rzęsy. Jednak trzeba robić to bardzo precyzyjnie, bo jeszcze do niedawna, jak malowałam te najmniejsze rzęsy robiłam sobie czarną kropkę przy kąciku oka. Teraz już się trochę wprawiłam i jest lepiej...


 Konsystencja na początku bardzo wodnista. Po upływie czasu zgęstniała i jest okej.
Jak zobaczycie na poniższych zdjęciach, rzęsy są pogrubione, wydłużone i podkreślone. Wszystko super. Niestety, bardzo skleja rzęsy. :( Największa wada tego kosmetyku. Czasem pozostawia grudki.

Zmywanie tej "rakiety" to istny koszmar. Używam micela z Eveline, który nigdy nie miał problemu ze zmywaniem tuszu, w tym przypadku nie daje rady. Tusz schodzi bardzo opornie. Dlatego muszę długo trzymać płatek, a później domywam żelem do mycia lub pianką. Dopiero wtedy po tuszu nie ma śladu.

Kolejnym minusem jest fakt, iż odbija się pod brwiami. Nie zawsze, ale bardzo często.





 Cena: ja kupiłam w promocji za 20 zł, standardowa cena to chyba 30 zł (tak podaje wizaż)
Czy kupię ponownie? Nie.
2+/6

Zostając przy kolorystce "rakiety" postanowiłam Wam pokazać, jakie paznokcie nosiłam w ten weekend. 





Buziaki

39 komentarzy:

  1. Chciałam go kupić, ale teraz już raczej z niego zrezygnuję :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie bardzo mocno skleja rzęsy... szkoda

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo skleja, nie wygląda to ładnie...

    OdpowiedzUsuń
  4. pazurki świetnie zmalowane
    właśnie jutro podobnie chcę zmalowac, ale jakby pół-kwiaty

    a tuszu niecierpię, u mnie nawet godz nie wytrzyma, tak aby się nie odbijać pod brwiami :/
    bubel :(

    OdpowiedzUsuń
  5. W sumie widzialam fajne bluzki u mnie w miescie wiec bede pewnie musiala wybrac ;) ale chyba lepiej kupic wiecej niz jeden sweter ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. uuuuu, sklejoszek... Można rzęsy policzyć ;) a pazurki bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sklejać skleja, ale tragedii nie ma. Jednak rzęsy przy kącikach zostają u mnie czasami nietknięte :( za to miałaś piękne pazurki <3

    OdpowiedzUsuń
  8. No, też mi się podoba. :D
    Widzę, że strasznie te rzęsy skleja :( Przynajmniej wiem, czego nie kupować. :D I ładne paznokietki. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Też używam tego tuszu, miałam okazję testować go zanim wyszedł na rynek. I niestety, gdyby nie to sklejanie rzęs, to może jeszcze by uszedł, ale tak to za takie pieniądze nie wrócę po niego.
    Wzorek na paznokciach świetny :)
    I czyżbyś słuchała hip hopu? :D Swoją drogą to uwielbiam ten kawałek <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Też go kupiłam i strasznie się rozmazuje ;/ dam mu troche podsechnąć i może będzie lepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A tak go producent zachwala...komercja :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale szczota duża - rzeczywiście tusz nieładnie wygląda na rzęsach..

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi tusz na twoich rzęsiskach bardzo się podoba. ;) Kocham odżywkę z Eveline i lakiery z Essence. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam i faktycznie, potrafi sklejać rzęsy. Trzeba potem rozczesywać...

    OdpowiedzUsuń
  15. Faktycznie skleja rzęsy! I to mocno... jak ja tego nie lubię :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy05 maja, 2013

    miałam :/
    obserwuje i liczę na rev !!
    julcia102030.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię tusze Maybelline ;) Tego jeszcze nie miałam, ale ma ciekawą szczoteczkę, więc może kiedyś w przyszłości go przetestuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie, nie i nie. Tragicznie skleja rzęsy :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja używam Rimmel i jestem zadowolona.

    Paznokcie są boskie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałam o nim pozytywne recenzje, ale tobie strasznie posklejał rzęsy. Widziałam u innych osób to nie wyglądał aż tak źle. Ja póki co mam 3 tusze w zapasie, więc i tak nie zamierzam w najbliższym czasie kupować nowego.

    OdpowiedzUsuń
  21. Anonimowy05 maja, 2013

    kusił mnie w Rossmanie na promocji .. całe szczęscie , że sie nie dałam ;p fajny wzorek na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mnie ta maskara raczej nie kusiła, ale teraz już wiem, że na pewno jej nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ech, strasznie skleja :/ szkoda, bo zapowiada sie fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. faktycznie skleja strasznie rzesy,a dla mnie to mega dyskfalfikacja dla tuszu ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Według mnie Meybelline to jedna z najlepszych firm kosmetykowych:)
    POZDRAWIAM M.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ojej, ten tusz naprawdę strasznie skleja rzęsy... Już wiem co omijać na sklepowych półkach :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kradnę pomysł na pazurki :D Super są!

    OdpowiedzUsuń
  28. chyba mu w takim razie podziękuję ;p

    OdpowiedzUsuń
  29. Ooo wielki plus za hip hop ;D Fajnie, że można spotkać "kosmetyczną" blogerkę, słuchającą hip hopu ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Hehe, jaki śmieszny wzorek na paznokciach. Uroczy :) Co do Maybelline - gdy ostatnio chciałam kupić tusz w drogerii zapytałam panią przy stoisku, którą by mi poleciła. Wskazała właśnie na Colossal Volume. Nie skusiłam się i sama wybrałam inny tusz z Rimmela. Później żałowałam, iż może tamten produkt byłby lepszy ponieważ wyczytałam dosyć pozytywne opinie na jego temat. Ale po Twojej recenzji dochodzę do wniosku, że nie mam czego żałować;) A Rimmel nie jest taki zły:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Powiem Ci, że w sumie zależy :) Płyta musi mi wpaść do gustu, ale zawsze będę wielbić OSTRego ;D Ostatnio udało mi się wpaść na koncert jego z Hadesem. Zajebiście było posłuchać ich na żywo :D Pezeta też lubię, Pezet Radio to zajebista płyta. Podoba mi się też Równonoc wyprodukowana przez Donatana - zebrał naprawde najlepszych raperów ;D
    Z młodszego pokolenia to kibicuję strasznie Sulinowi, niedługo ma wydać płytę, którą w dodatku oddaje za darmo ;D B.R.O. też lubię :D Dowód Rzeczowy nr 2 Piha też mi wpadł w ucho ;D W sumie dużo, dużo zależy, bo mam np. mnostwo ulubionych kawałków różnych artystów :)

    OdpowiedzUsuń
  32. O, o, za Sulina już Cię wielbię <3 Wiesz co, nie ma co marudzić, w końcu chłopak oddaje za darmo płytę. W ogóle śmieszy mnie to jak niektórym działa na nerwy, a on po prostu nie owija w bawełnę i mówi to, co myśli. Tak powinno być jak najbardziej ;D
    A oldschoole jakoś do mnie nie przemawiają ;D Kurde, nie pomyślałabym, że muzycznie spotkam bratnią duszę ;D

    OdpowiedzUsuń
  33. Ważne,że ma swoje zdanie i póki co się nie sprzedaje :)
    No właśnie też się dziwię, że w blogosferze cisza ;D Ale miło zobaczyć w kosmetycznym świecie kogoś, kto tego słucha ;D

    OdpowiedzUsuń
  34. Pazurki wyszły Ci cudowne! :)
    Co do maskary...nie lubie jej, daje efekt takich oblepionych rzęs :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!

Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!

Copyright © 2016 ZMIENIONY RYTM , Blogger