W ostatnim czasie produkty marki Evree cieszą się dość dużą popularnością. Dziewczyny chwalą tonik do twarzy, balsamy do ciała, itp. Ja miałam jedynie krem do rąk, który naprawdę lubię i spisuje się świetnie. Postanowiłam wypróbować regenerujący demakijaż oczu.
Do demakijażu oczu korzystam teraz z dwufazowych płynów, spisują się idealnie do zmywania makijażu oczu, nie ma problemu, aby zmyć cienie czy tusz do rzęs. W Super-Pharm w promocji był ten produkt, dlatego postanowiłam go mieć. Nie czytałam na jego temat żadnych opinii, wzięłam w ciemno.
Składniki aktywne, jakie znajdują się w tym produkcie to: olejek rycynowy, olejek makadamia i olejek z ostropestu. Regenerujący demakijaż oczu ma usunąć nawet wodoodporny makijaż, wspomóc porost rzęs, oczyścić i je zregenerować.
Konsystencja jest typowa jak dla olejku. Chociaż wylewając na wacik, ten stawał się szybko suchy. Zapach delikatny. Aby usunąć makijaż oka, muszę wacik trzymać nico dłużej. Spodziewałam się, że przy takim produkcie zrobię to w mgnieniu oka, a tu jest wręcz przeciwnie. Po "zmyciu" oka, nadal są resztki tuszu pod oczami, tworzy się efekt pandy, a zaznaczam, że nie używam produktów wodoodpornych. Kolejną wadą tego kosmetyku jest fakt, że zostawia mgłę na oczach. Po demakijażu nie mogłam normalnie korzystać z komputera czy telewizora, bo słabo widziałam.
Na instagramie wyczytałam, że dziewczyny stosują go na mokro do zmywania makijażu całej twarzy. Rzeczywiście w ten sposób się sprawdza, stosowałam tak kilka razy, nic mnie nie uczuliło, ani nie podrażniło. Co najważniejsze, efekt mgły nie występuje. Jednak pozostałam przy normalnym demakijażu twarzy (do tego stosuję płyn micelarny), a oczy zmywam na mokro. Zwilżam je wodą, a następnie myję tym olejkiem. Nie zawsze domywa tusz, czasem muszę go jeszcze poprawić płynem micelarnym.
Kolejną kwestią pozostaje opakowanie. Jest ono plastikowe, posiada dziurkę przez którą niby nie wylewa się olejek, a buteleczka czasem jest tłusta. Brudzi się, a etykieta bardzo szybko schodzi, wygląda nieestetycznie. Ale opakowanie nie jest najważniejsze.
Co do poprawy stanu rzęs? Olejki mają zregenerować nasze rzęsy. Ja nie zauważyłam żadnego efektu, bo olejek zmywam wodą, on nie ma szans, aby zadziałać. Niestety nie mogę używać go inaczej, bo efekt zamglonych oczu mi przeszkadza, czuję się bardzo niekomfortowo.
Korzystałyście z tego olejku? Czy u Was też wypadł tak fatalnie? Jakie kosmetyki polecacie z tej firmy?
Buziaki
Słabo kurcze, liczyłam na coś lepszego :) Poza tym nie przepadam za olejkami (chyba ze do włosów :D), więc raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńmiałam go i nie domywał i podrażniał moje oczy ;/ jest przez to bardzo mało wydajny. również miałam mgłę dlatego nawet dla samego mycia buzi do niego nie wroce. o niebo lepszy jest resibo, ktory domywa wszystko,pieknie pachnie i wystarcza na 3 miesiace :) skonczylam juz 3 opakowania i bede zamawiac 4 :)
OdpowiedzUsuńResibo to musi być hit :)
UsuńOlejku do demakijażu oczu nigdy nie miałam i raczej go nie wypróbuję :D Wolę płyny micelarne od razu użyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuję i zapraszam do mnie :)
jakoś nie kusi mnie olejek :) a z Evree lubię tonik różany i różowy krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńTego produktu nie miałem ale miałem wiele różnych i świetnie się sprawdziły
OdpowiedzUsuńja czasami zmywałam tusz czystymi olejami i moje rzęsy dzieki temu duzo lepiej wygądały :)
OdpowiedzUsuńLubię Evree, bardzo fajny był olejek różany, którym także zmywałam tusz do rzęs. Jednak na ten preparat chyba się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNa temat produktów tej marki czytałam wiele dobrego, więc szkoda, że ten olejek okazał się nieprzyjemny.
OdpowiedzUsuńSzczerze myślałam że wypadnie troszkę lepiej :) tym bardziej że jeszcze żaden kosmetyk Evree mnie nie zawiódł, może sama wypróbuję na sobie aby się przekonać czy moja opinia będzie się pokrywać z twoją :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
UsuńUwielbiam olejki i przeważnie każdy prędzej czy później wpada w moje ręce. Jednak ten chyba pominę ponieważ to kolejna negatywna opinia która czytam na jego temat :)
OdpowiedzUsuńZ olejami do demakijażu nie miałam do czynienia, ale bardzo chciałam wypróbować. Szkoda, że tak słabo się spisuje i nie domywa makijażu. Ja obecnie stosuje oleju kokosowego i świetnie mi się sprawdza.
OdpowiedzUsuńMam zamiar go wypróbować :)
Usuńja z Evree polecam peeling 3w1, rzadko sprawdzają mi się tego typu produkty, ale ten jest naprawdę rewelacyjny :) olejku nie znam, w ogóle dopiero będę zaczynać przygodę z demakijażem przy pomocy olejków :)
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie! :*
Usuń