sobota, maja 21, 2016

beGLOSSY - 3 pudełka / luty, kwiecień, maj


Przez Youtube i inne blogi postanowiłam zamówić 3 pudełka beGlossy. Jak dziewczyna nie wie co kupić z kosmetyków, to wymyśla. Pudełko beGlossy jest z tym fajne, że nie wiemy co będziemy mogły przetestować nowego. Mogą trafić się produkty, na które nawet nie patrzymy na drogeryjnych półkach lub takie, które chcemy i lubimy próbować.

Gdy zamawiamy 3 pudełka (pewnie 6 i reszta wariantów subskrypcji rozpoczyna się tak samo) wybieramy pudełko z poprzednich miesięcy. Ja wybrałam lutowe - From beGLOSSY with Love. W pudełko znajdowały się 4 pełnowymiarowe produkty:
  • krem na dzień, błyskawiczne nawilżenie, Olay 
  • gąbeczka do makijażu, Airbrush FX
  • balsam do ciała z masłem shea, Organique 
  • maska do włosów, Sayoss
i próbka kremu BB Clarena w okropnie ciemnym kolorze.




Kolejne pudełko przyszło tydzień później i było ono kwietniowe - Wiosenna energia. W nim znajdowały się również 4 pełnowartościowe produkty i próbka szamponu -417.



17 maja była wysyłka majowego pudełka Oh! So Beautiful, a w nim 3 pełnowymiarowe produkty:
  • maska regenerująco-odprężająca do stóp, SheFoot
  • lakier do paznokci, Color Club
  • cień do oczu w kredce, Cosmepick
Dodatkowo:
  • lotion do ciała, Vichy 
  • krem nawilżający, Bandi
  • zapach CK 


Jak Wam się podobają pudełka? Zamówiłybyście subskrypcję beGlossy? Jak dla mnie pierwsze i drugie pudełka są fajne, produkty które mi się przydadzą. Natomiast trzeci, majowe fatalne. Trafiła mi się wersja D i nie jestem z niej zadowolona.

Buziaki

11 komentarzy:

  1. ciekawy jestem tej gąbki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie pracujesz z oryginalnym jajeczkiem, czy ono jest też takie twarde? ;) Myślałam, że są całkiem miękkie.

      Usuń
  2. bardzo fajne pudełeczka niektóre produkty mnie zaciekawiły ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainteresowała mnie maska Syoss :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w fazie testowania. Jak na razie średnio.

      Usuń
  4. Lutowego tylko nie miałam, bardzo fajna zawartość mnie ominęła... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio bardzo polubiłam Carmex, ale akurat mam wersję w słoiczku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy krem Biodermy można już gdzieś kupić? To chyba jakaś zupełna nowość, bo nigdzie nie mogę go znaleźć. Nawet w Melissie go nie mają, a tam zawsze są fajne ceny na Biodermę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowość. Trzeba się uzbroić w cierpliwość :)

      Usuń
  7. Tak myślałam... No cóż, pozostaje czekać, bo recenzje ma w większości bardzo dobre.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!

Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!

Copyright © 2016 ZMIENIONY RYTM , Blogger