wtorek, listopada 11, 2014

Zastrzyk energii od Dermiki

Mając pod nosem Hebe, bardzo często stałam się gościem w tej drogerii. Często przeglądam kosmetyki, niektóre trafiają do koszyka. Niedawno była promocja na maseczki do twarzy - biorąc 2, trzecią dostajesz gratis. Dziś pokażę Wam jedną z nich.

Maseczka nawilżająca przeznaczona do skóry szarej i zmęczonej. Ma poprawić wygląd naszej cery, dotlenić ją, rozjaśnić, zwiększyć napięcie, nawilżenie, jędrność i elastyczność, usunąć objawy zmęczenia i stresu. Wszystko ładnie, pięknie, ale jak jest naprawdę?


Jedną saszetkę (10ml) tej maseczki użyłam na 2 razy. Grubą warstwę pozostawiłam na 20 min. (bałabym się zostawić ją do całkowitego wchłonięcia), następnie to co pozostało usunęłam za pomocą zwilżonego wacika. Stosuję ją tylko na wieczór (jak każdą maseczkę), nie polecam stosować pod makijaż, bo po usunięciu wacikiem maski pozostaje lekki film.
Skóra po zastosowaniu tej maski była bardzo miękka, nawilżona i odświeżona. Porównując ją do maseczek Ziaja, które stosuję regularnie - niebo, a ziemia! Efekt utrzymał się do 2 dni. Ale nie zauważyłam rozjaśnienia, energii, którą miałaby dodać maseczka. Na pewno jeszcze ją kiedyś kupię, ale nie jest to zastrzyk energii, której się spodziewałam. :)

Cena, ok. 7 zł
Dostępność: Super-Pharm, Hebe

Stosowałyście ją? Może mi polecicie mocno nawilżającą maskę do twarzy? 

Buziaki

3 komentarze:

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!

Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!

Copyright © 2016 ZMIENIONY RYTM , Blogger