wtorek, marca 18, 2014

Baby Lips Pink Punch


reklamie Baby Lips Maybelline dowiedziałam się dzięki którejś z Was pod notką, w której pokazywałam nowe zdobycze. Nie będę nic o niej mówić, jeśli chcecie to obejrzyjcie same, jeśli jeszcze nie widziałyście.

Zdecydowałam na się na kupno pomadki w odcieniu Pink Punch, nie czytając o nich nic przed zakupem nie spodziewałam się tego jak wygląda na ustach. Pozostawia ona na ustach różowy odcień. Nie wygląda tak kiczowato, jak w opakowaniu. Ładnie pachnie, jak guma balonowa. Pomadka ta gładko sunie po ustach, stają się one miękkie, nadaje im lekki połysk i dobrze nawilża. Jedynym minusem, jaki zauważyłam to to, że gdy usta są niewypilingowane podkreśla suche skórki.

Cena: ok. 10 zł
Dostępność: szafy Maybelline

Miałyście? Zdecydowałyście się na wersję klasyczną czy kolorową?

Buziaki

22 komentarze:

  1. Nie miałam żadnej, ale czaję się na nie od dłuższego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ale średnio za nią przepadam :) Spodziewałam się czegoś lepszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również, jak dla mnie wielki zawód. Miałam tę najbardziej czerwoną.

      Usuń
  3. Mam tą samą wersję co Ty i mam podobne zdanie na jej temat. Ja osobiście bardzo lubię pomadki pielęgnacyjne , które dodatkowo dają kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam. Szkoda, że nie pokazałaś efektu na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam wiśniową wersję i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba trzeba się na nie skusić w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam i bardzo lubię! kolor jest dość unikatowy, jednak nie prezentuje się tandetnie jak u lalki Barbie. Świetnie nawilża i pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ochotė na te maleństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam w planach skusić się właśnie na ten kolor i jeszcze wiśniowy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam jeszcze okazji wypróbować żadnej z tych pomadek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze żadnej z tych pomadek, ale mam zamiar jakąś kupić. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jeszcze nie miałam tych pomadek ale jakoś nie korci mnie do ich zakupu zawsze potrafię spokojnie obok nich przejść :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam ochotę na wersję bezbarwną, ale w końcu się nie skusiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jakoś mnie nie kusi do jego zakupu.. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam baby lips, sama mam 4 wersje ale obecnie używam tej w fioletowym opakowaniu nadającej lekko koloru nude :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam ją i lubię :) Ślicznie pachnie i ładnie prezentuje się na ustach. Reklamę dopiero teraz zobaczyłam i mam co do niej mieszane uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam mieszane opinie na ich temat, ale póki co mam sporo zapasów, więc się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja póki co ich jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam, ale raczej mieć nie będę ;) Nie ciągnie mnie do tego na szczęście ;p

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam ale pomyślę nad wersją, która jest najbardziej czerwona :)

    OdpowiedzUsuń
  21. fajna na lato, żeby usta nabrały lekki odcień różu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga – mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Będzie mi bardzo miło, gdy dołączysz do obserwatorów czy followersów na instagramie. Na każdy komentarz odpowiadam pod nim.
Buziaki!

Zdjęcia i tekst są w znacznej większości mojego autorstwa (jeżeli nie - jest to wyraźnie zaznaczone). Nie kopiuj! Jeżeli chcesz wykorzystać treść lub zdjęcia zawarte na moim blogu - zapytaj!

Copyright © 2016 ZMIENIONY RYTM , Blogger